Pięciu bojówkarzy Młodzieży Wszechpolskiej i jeden działacz KOD zasiedli dziś na ławie oskarżonych w Sądzie Rejonowym w Radomiu. Wszyscy z tym samym zarzutem – udział w bójce. Problem w tym, że to młodzi prawicowcy napadli na 62-letniego działacza liberalnej opozycji. Dlaczego więc kodowiec również został postawiony w stan oskarżenia?
Proces, który rozpoczął dziś dziś w Radomiu może stanowić ostrzeżenie – do tego prowadzi „ręczne sterowanie” prokuraturą i wpływ ministra sprawiedliwości na obsadę stanowisk w sądach powszechnych. Warto przypomnieć, co się wydarzyło w 2017 roku w przeddzień rocznicy radomskich protestów robotniczych w 1976 r. Swoje zgromadzenia na ten dzień zaplanowały zarówno Młodzież Wszechpolska, jak i KOD. Narodowe wydarzenie zakończyło się jako pierwsze, część jego uczestników postanowiła następnie przeszkadzać organizacji Mateusza Kijowskiego okrzykami typu „Raz sierpem, raz młotem…”. Uczestnicy zgromadzenia KOD starali się zagłuszać Wszechpolaków. Ostatecznie doszło do przepychanek, podczas których młodzi nacjonaliści obalili na ziemię i skopali aktywistę KOD Andrzeja Majdana.
Zdjęcie mężczyzny „butowanego” przez pięciu oprychów wstrząsnęło opinią publiczną. Nie zrobiło jednak szczególnego wrażenia na radomskich śledczych, który postanowili uwierzyć w słowa Wszechpolaków zapewniające, że 62-latek bił się z nimi jak równym z równym. Prokuratura ustaliła, że mężczyźni „poprzez zadawanie ciosów nogami i przewracanie na ziemię narażali się wzajemnie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo spowodowanie ciężkiego lub średniego uszczerbku na zdrowiu”. A więc Majdan również mógł zrobić krzywdę bojówkarzom skrajnej prawicy.
Oskarżony liberał uznaje fakt, że znalazł się na łamie oskarżonych za kuriozum. Moje otoczenie jest zdziwione i złe na władze, na decydentów, którzy podjęli takie decyzje – mówił. – Myślę, że moje otoczenie dzięki temu bardziej się zjednoczy w tym, by walczyć o przestrzeganie prawa przez rządzących – dodał.
Jeśli sąd uzna, że Andrzej Majdan wziął udział w bójce, grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Nooo, wujek Adolf w piekle macki zaciera z radości. Tyle się starał, by nauczyć oporne Die Polnisze prawidłowego faszyzmu i mu nie wychodziło, a tu takie sukcesy! I to gdzie? W organach! GeStaPo?
„postanowili uwierzyć w słowa Wszechpolaków zapewniające, że 62-latek bił się z nimi jak równym z równym”
W sumie niewykluczone, skoro są takimi pizdami, że atakują 60-latka w pięciu na jednego.