6,4 tys. złotych – tyle zaledwie kosztuje emisja 30 sekundowej reklamy w najlepszym czasie antenowym – po Wiadomościach w TVP. Dlaczego tak tanio? Telewizja Kurskiego przeżywa finansową zapaść, co znajduje odbicie w cenach. Kryzys tuby prawicowej propagandy chcą wykorzystać anarchiści.

To może być jedna z najciekawszych akcji na styku działalności antykapitalistycznej i trollingu na najwyższym poziomie. Grzegorz, działacz warszawskiego ruchu anarchistycznego zainicjował zbiórkę, której celem jest zebranie środków na emisje reklamy promującej anarchizm w telewizji publicznej. Do zebrania jest tylko 6,4 tys. zł. Dla porównania – według portalu wp.pl, za wyemitowanie identycznej długości klipu po wieczornych „Faktach” w TVN zapłacić trzeba co najmniej 22,4 tys. zł. – Katastrofa biznesowa najbardziej dotknęła właśnie TVP 1. Ponieważ po kilkuprocentowym spadku oglądalności nastąpił odpływ reklamodawców. Nie chcą, aby ich marki były umieszczane w kontekście politycznej propagandy. To zaś sprowokowało dramatyczną obniżkę cenników reklamowych – mówi anonimowy pracownik TVP w rozmowie z wp.pl.

Co zamierza zrobić Grzegorz? Z opisu wydarzenia dowiadujemy się, że inicjator bierze na siebie realizacje projektu – stworzenie dobrej jakości materiału, który ma obnażać mechanizmy władzy, jak i w niebanalnej konwencji promować postępowe idee. Działacz akcentuje, że tak interesującej oferty cenowej nie było jeszcze nigdy. – Dlaczego więc nie mielibyśmy celebrować tego faktu przedstawiając widzom TVP dobrą nowinę Anarchizmu™? – pyta.- To realny potencjał aby zakomunikować coś więcej ludziom, do których normalnie nie jesteśmy w stanie dotrzeć – dodaje.

Jaki przekaz zobaczymy w anarchistycznym nagraniu? – Mam wstępną wizję reklamy, odnoszącej się do istotnych spraw dla ludzi oglądających TVP, kwestii takich jak bezpieczeństwo, walki polityków itd. – zapowiada Grzegorz. – Obecnie najbardziej precyzyjny opis to zderzenie konwencji socrealistycznej z tą płatków śniadaniowych. Uśmiechnięci ludzie pracy w typowo reklamowych przebitkach, śmiech dzieci, uśmiechnięci, bo czujący się w końcu bezpieczni – precyzuje w rozmowie ze Strajkiem.

Jaki jest cel akcji? – Chcemy powiedzieć ludziom, że bez polityków łatwiej byłoby nam się dogadać, żyć razem. To jest całkiem możliwe i może trafić na zaskakująco podatny grunt, bo ta koncepcja jest jednak bliska sercu wielu Polek i Polaków, zmęczonych konfliktami, nawet jeśli to rzekomo „ich” strona akurat wygrywa – wyjaśnia anarchista.

A co, jeśli nie uda się zebrać pełnej kwoty bądź telewizja odrzuci ofertę? Pieniądze na pewno się nie zmarnują. Organizator zamierza przeznaczyć całą kwotę na  „produkcję anarchistycznych, zaangażowanych społecznie materiałów wideo, na dobrym poziomie”.

Jedno jest pewne – zlecenie od anarchistów będzie dla telewizji Kurskiego kłopotem. Wskazuje na to organizator akcji. – Obawiam się, że znajdą się w patowej sytuacji. Jeśli puszczą naszą reklamę, zaatakują ich własne środowiska, kiedy odmówią – wtedy muszą się liczyć z naszą krytyką. Cenzura pokaże też oczywistą dwulicowość nacjonalistów w kwestii ich rzekomej walki o wolnością słowa. Reklama może też stać się częścią dyskusji o decentralizacji mediów, której możemy się spodziewać wraz z kolejnymi zmianami w prawie – tłumaczy Grzegorz.

 

 

 

 

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…