Precedens w Europie: członkini francuskiego rządu, sekretarz stanu ds. równości kobiet i mężczyzn Marlène Schiappa, wraz z dwiema innymi polityczkami zagra w „Monologach waginy”, sławnej, amerykańskiej sztuce feministycznej Eve Ensler z końca ubiegłego wieku. Manifestacja politycznego feminizmu ma na celu zwrócenie uwagi na problem przemocy wobec kobiet.
„Monologi waginy” zrobiły furorę na Broadwayu i niemal od początku były grane przez liczne teatry we Francji: zagrano już prawie 4 tys. spektakli w Paryżu i na prowincji. Autorka sztuki Eve Ensler w 1998 r. utworzyła stowarzyszenie V-Day (od waginy, zwycięstwa i przemocy), które ma uwrażliwić publiczność na antykobiecą przemoc seksualną. Stowarzyszenie pozwala ochotni(cz)kom organizować na całym świecie przedstawienia „Monologów waginy”, by zebrać fundusze, dystrybuowane później wśród lokalnych i międzynarodowych stowarzyszeń kobiecych.
Marlène Schiappa to 36-letnia pisarka i publicystka, członkini neoliberalnego ruchu politycznego prezydenta Emmanuela Macrona od jego początku. Wcześniej, po jej książce „Okrągłe odważcie się na miłość” został oskarżona w mediach o „grubofobię” i seksizm, ale wyjaśniła, że teraz tego żałuje i przeciw temu walczy. Znana ze sprzeciwu wobec zakazu islamskiej chusty i poparcia dla zakazu mszy w telewizji publicznej, co wywołało wiele polemik. Jest autorką powieści erotycznych. Było to powodem nazwania jej przez prawicowy portal Atlantico „Królową dziwek”, gdyż według części komentatorów chodzi o porno.
W dwóch paryskich teatrach Schiappa wystąpi w „Monologach waginy” obok prawicowej feministki Roselyne Bachelot, byłej minister zdrowia w rządzie Fillona za prezydentury Sakrozy’ego (i prezenterki telewizyjnej), oraz Myriam El Khomri, byłej minister pracy za „socjalisty” prezydenta Hollande’a, współautorki, wraz z ówczesnym ministrem gospodarki Emmanuelem Macronem, antypracowniczej ustawy o reformie kodeksu pracy, przeciw której manifestowały setki tysięcy ludzi.
Wszystkie trzy, grając w „Monologach waginy” będą reprezentować kobiecą stronę francuskiego świata politycznego na fali akcji #metoo, która we Francji nazywała się „Donieś na świnię” (#balancetonporc).
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
W społeczeństwie jest miejsce i dla ministrów, i dla dziwek. Tylko te role nie powinny być mieszane.
Tak, to oczywiście świetnie, tylko że chyba nie do końca. Bo ta pani jednocześnie jest ministrem rządu robiącego z własnej woli takie rzeczy, których wymuszania nie powstydziłaby się Trojka. Na takich reformach jak zwykle, ucierpią przede wszystkim najsłabsi, między nimi kobiety a monologi będzie można sobie wsadzić w inny otwór cielesny.