Jan Paweł II odpowiedzialny za bezpieczeństwo podczas ŚDM?

Kempa odniosła się też do porannej akcji ABW, w wyniku której w Łodzi zatrzymano 48-letniego Irakijczyka pod zarzutem posiadania śladowej ilości materiałów wybuchowych. Śledczy sprawdzali czy zatrzymany nie próbował przeprowadzić zamachu terrorystycznego. Według posłanki jest to przykład sprawnego działania polskich służb, które jej zdaniem są „skrajnie profesjonalne”.

– To jest najlepszy dowód na to, że jesteśmy gotowi na przyjęcie młodych ludzi z całego świata, ale przede wszystkim też z Polski, w Krakowie – zapewniała posłanka, która najwyraźniej cieszyła się z faktu, że agenci od bezpieczeństwa zneutralizowali potencjalne zagrożenie akurat w w przeddzień rozpoczęcia ŚDM. Być może takie szczęśliwe zrządzenie losu również zawdzięczamy papieżowi polakowi?

W razie gdyby zawiodły wszelkie konwencjonalne środki bezpieczeństwa, organizatorzy z Kempą na czele mają plan awaryjny w postaci przeniesienia imprezy z Brzegów na krakowskie Błonia, gdzie na pątników na czekać najwyższa instancja ochrony.

– To jest na wypadek, gdyby był jakiś kataklizm. Ale my, panie redaktorze, powiem jasno i odważnie, mamy zwarty pakt z Ojcem Świętym Janem Pawłem II, który od początku patronuje temu wielkiemu świętu młodych ludzi i myślę, że takiej sytuacji absolutnie nie będzie. Jesteśmy ludźmi dużej, olbrzymiej wiary. Nie lękamy się. Tak jak dzisiaj zachęcał eminencja ks. kard. Dziwisz – uspokoiła pielgrzymów i rodaków Beata Kempa.

Kiedy prowadzący zapytał posłankę czy naprawdę bezpieczeństwo uczestników największej imprezy masowej w 2016 roku będzie uzależnione od Jana Pawła II, szefowa kancelarii Beaty Szydło odpowiedziała z pełną stanowczością: – I służby, i Jan Paweł II. Ale przede wszystkim to, że – jak pan pamięta, wszystkie zagrożenia, które zdiagnozowaliśmy w styczniu, które były tak szeroko omawiane – spowodowały to, że dzisiaj jesteśmy również na wypadki pogodowe bardzo dobrze przygotowani. Również na upały. I to myślę, że duża i radosna niespodzianka.

Czekamy więc zarówno na obiecane niespodzianki jak i wielki comeback Karola Wojtyły, tym razem w roli ochroniarza.