Jedna z restauracji w Lahti zatrudniała do obsługi wyłącznie uchodźców z pobliskiego ośrodka w dzielnicy Hennala.

fot. wikimedia commons

Finowie dbają o dyskrecję, nawet przy tak bulwersujących wydarzeniach. Na stronie yle.fi, która rozpowszechniła komunikat lokalnej Inspekcji Pracy próżno szukać nazwy feralnego lokalu. Jednak sprawa jest w toku. Imigranci z ośrodka w Hennala wykorzystywani byli od jesieni. Za swoją pracę dostawali wynagrodzenie w wysokości dokładnie zero euro.

– Fakt, że restauracja działała w oparciu wyłącznie o darmową siłę roboczą, był szokujący – przyznała prowadząca dochodzenie inspektor Katja-Pia Jenu. Uchodźcy pracowali teoretycznie w ramach programu wprowadzonego rok temu przez Fiński Czerwony Krzyż w południowo-zachodniej Finlandii. Opierał się na darmowych stażach, mających przyspieszyć integrację imigrantów z lokalnym społeczeństwem i przyzwyczajenie ich do pracy w nowym kraju. Jednak założenia były takie, że taki staż nie może trwać dłużej niż 3 tygodnie, ponadto jeden pracownik nie może być wykorzystany do darmowej pracy więcej niż raz. Te zasady były łamane, zaś dyrekcja ośrodka w Hennala była przekonana, że imigranci pracujący w restauracji od miesięcy dostają wynagrodzenie.

Właściciel restauracji odmówił komentarza. Inspekcja pracy dotarła jednak do nielegalnych umów, które wystawiał lokal swojej darmowej obsłudze. Inspektorzy obawiają się, że może to być wierzchołek góry lodowej. Mają zamiar wziąć pod lupę inne miejsca zatrudniające uchodźców w Lahti –  restaturacje, zakład fryzjerski, sklepy. Dochodzenie wciąż trwa. Sami zainteresowani – głównie Irakijczycy – twierdzą, że zdecydowali się pracować za darmo, ponieważ dostali obietnicę zatrudnienia na stałe, a wcześniejsze poszukiwania płatnej pracy zakończyły się fiaskiem. Stwierdzili więc, że lepiej wziąć udział w przeciągającym się darmowym stażu niż nudzić się całe dnie w ośrodku.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Uchodźcy powinni dostawać wynagrodzenie,to oczywiste,nie można wykorzystywać trudnego położenia ludzi,jednak darmowa praca nie zawsze jest zła,wyjaśnię dlaczego,praca zarobkowa pozwala ludziom się utrzymać ale też ogranicza w sposób drastyczny zakres wykonywanych przez nich obowiązków,wiele osób w takim wypadku może wykonywać jedynie proste prace fizyczne czy biurowe,ponieważ zatrudnienie ich w pracach trudnych i ciekawych wymagających wysokich kwalifikacji bywa niemożliwe,a nie każdy musi chcieć pracować dla pieniędzy,niektórzy kochają zajęcia do których nie posiadają kwalifikacji i tylko za darmo opłaca się ich zatrudnić ponieważ w toku pracy mogą dokonywać wielu zniszczeń i trzeba im wszystko od podstaw tłumaczyć,zdecydowana większość ludzi nie mogła by wykonywać takich prac za pieniądze ponieważ nikt ich by takich dziedzinach nie zatrudnił,tylko proste prace powinny być przymusowo wynagradzane,zresztą mam porównanie znam ludzi,którzy wykonując proste,monotonne prace i nawet zarabiając dobre pieniądze jest znudzona i niezadowolona,wszystko dlatego że w ich życiu nie ma rozwoju,nie dowiadują się niczego nowego,nie uczą się nowych umiejętności,są jedynie trybem w machinie,natomiast są też ludzie,którzy pracując sezonowo zarabiają na prostych pracach ale w wolnej chwili pracują za darmo wykonując zajęcia do których nie mają kwalifikacji ale przynosi im to szczęście ponieważ codziennie robią coś innego twórczego i uczą się czegoś nowego,pozatym atmosfera w takiej darmowej pracy jest wspaniała,nikt nie krzyczy,nikt nikogo nie pogania,współpraca układa się rewelacyjnie,nie ma mobbingu ani wyścigu szczurów,istnieje prawdziwa szczera przyjacielska atmosfera,prawdziwą tragedią człowieka jest sytuacja,kiedy z powodu przymusu ekonomicznego jest zmuszony pracować za pieniądze,taka sytuacja jest na rękę wszelkim przedsiębiorstwom jak fabryki,galerie czy wielkie hurtownie i sklepy,ponieważ gdyby ludzie otrzymywali dochód gwarantowany wielu z tych prac nie chcieli by wykonywać ponieważ wiele z tych prac jest niszczycielskich dla ich zdrowia fizycznego i psychicznego,w takich pracach panuje terror zysku i produktywności,ludzie są dla siebie nawzajem niedobrzy i uprzykrzają sobie życie,jeden drugiego pogania,wyzwiska,nerwowa atmosfera i pośpiech oraz donosicielstwo to codzienność,terror zysku i przymus ekonomiczny to zmora naszej cywilizacji,gdyby ludzie otrzymywali dochód gwarantowany często decydowali by się pracować za darmo ale w pracach ambitnych jak zegarmistrzostwo,kowalstwo czy inny ciekawy zawód z duszą,ludzie zaczeliby więcej czasu spędzać z rodziną i przyjaciółmi,mogli by odpoczywać zawsze wtedy kiedy czują się zmęczeni lub są chorzy jedny słowem byliby prawdziwie wolni i szczęśliwi.

  2. Straszne te Fińczyki! Tak wykorzystywać ludzi.
    Ale około rok temu czytałem, że na Sycylii wielu Włochów, a więc tambylców, a nie imigrantów, pracuje w knajpach czy na polach tylko za jedzenie. Bo pracy żadnej nie ma, a zasiłki nie wystarczają na życie.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…