Protest przeciwko występowi fanatycznej głosicielki bezwzględnego zakazu aborcji wzbudził w Lublinie wściekłość organizacji skrajnej prawicy. Już po wydarzeniu nacjonaliści napadli na jego uczestników.
Antyaborcyjna działaczka z USA, Rebecca Kiessling, przyjechała do Polski na zaproszenie Ordo Iuris. W programie miała m.in. wystąpienia na uniwersytetach Warszawskim, Wrocławskim, Jagiellońskim oraz Mikołaja Kopernika w Toruniu. Większość została odwołana po protestach organizacji studenckich, kobiecych i lewicowych. Uniwersytety oficjalnie podawały jednak inny powód zablokowania prelekcji kobiety, która twierdzi, że aborcja może być większą traumą od gwałtu, a głównymi zwolennikami prawa do usunięcia ciąży są handlarze żywym towarem. Reprezentanci Uniwersytetu Jagiellońskiego i Uniwersytetu Wrocławskiego powołali się na względy proceduralne i problemy z poprawnym zgłoszeniem spotkania władzom uczelni.
Antyaborcjonistów nie powstrzymał za to protest w Lublinie, organizowany przez miejscową organizację partii Razem, Lubelską Koalicję na Rzecz Kobiet, Dziewuchy – Strajk Kobiet – Lubelskie oraz lokalne Porozumienie Akademickie, poparty przez ponad 600 osób. Kiessling wygłosiła na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim swoją prelekcję, niemającą, jak można było się spodziewać, nic wspólnego z akademicką debatą. Patronem medialnym imprezy było m.in. TVP 3.
Lubelska Koalicja na Rzecz Kobiet, Porozumienie Akademickie i Razem w tej sytuacji przeprowadziły przed bramą uczelni konferencję prasową, podczas której raz jeszcze sprzeciwiono się wykorzystywaniu uniwersytetu do celów propagandowych. Już podczas tej konferencji ok. 20 bojówkarzy Obozu Narodowo-Radykalnego i Młodzieży Wszechpolskiej słownymi zaczepkami usiłowało sprowokować jej uczestników. Nie udało się. Lubelscy skrajnie prawicowi aktywiści nie pierwszy raz udzielają się na prolajferskich wydarzeniach.
Pod Centrum Kultury przybyli również przeciwnicy aborcji i ONR #Lublin #czarnyponiedziałek #CzarnyProtest pic.twitter.com/c12WP6v2r2
— Sebastian Białach (@sebabialach) 24 października 2016
Tym razem jednak nie poprzestali na transparentach i okrzykach. Gdy konferencja prasowa dobiegła końca, przeszli do czynów. – Niestety trzech uczestników konferencji, wracających do domu, zostało napadniętych przez grupę nacjonalistów. Jeden z nich został zaatakowany przez dwóch napastników. W trakcie szamotaniny udało im się wyrwać mu flagę partii Razem, co uznali za wystarczające zwycięstwo. Widząc nadchodzących świadków zdarzenia umknęli ze swoją zdobyczą – tak dalszy przebieg wydarzeń zrelacjonował dla strajku.eu Tomasz Warzocha z lubelskiego Razem.
– Zdarzenie to pokazuje, jakiego rodzaju środowiska gromadzą się wokół działalności Ordo Iuris – celnie podsumował.
Partia Razem zamierza zgłosić sprawę na policję – pozostaje obserwować, czy mundurowi zajmą się sprawą poważnie, czy zlekceważą ją i „zaczekają” na to, by nacjonaliści jeszcze bardziej się rozzuchwalili i następnym razem nie poprzestali na wyrywaniu demonstrantom flag.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Hahaha dzielni bojownicy Razeju dali sobie zabrac flagi. Co oddadza nastepnym razem? Coraz slabiej wroze temu ugrupowaniu, skoro ma takich dzialaczy mieczakow.
Razem to nie lewica, Razem to klasyczna liberalna prawica w przyzwoitym wydaniu. Nie zmienia to faktu, że protest jak najbardziej słuszny, chociaż epatowanie flagami i znaczkami robi z niego kampanię wyborczą, a nie szczery, oddolny i niezwykle potrzebny w tej sytuacji sprzeciw. W mediach nie powiedzą, że zebrali się autentyczni oburzeni mieszkańcy, tylko żądni rozgłosu politykierzy. Nie tędy droga, w ten sposób podzielicie los nacjonalistycznych kanap, które wszędze epatują swoimi symbolami.
Lewica dała kurze grzędę, to będziemy mieć za rządów obecnej ekipy państwo wyznaniowe ktolicko/ nacystyczne! Staruchy z PZPR, SLD sprzedały lewicowych szaraków! Młodzi lewicowcy zróbcie czystkę w swoim środowisku, usuńcie wszystkich „STARCÓW byłych ZMS/PZPR.
Do refleksji!
A czy nie zauważyłeś/aś, że Partia Razem stanowczo odsuwa się od starych post-PZPRowskich dziadków? Zwolennicy ZL winę za porażkę w wyborach parlamentarnych zrzucają na Razem, która odcięła się od SLD i resztę ekipy właśnie.