„Niskie płace w opiece socjalnej muszą odejść do przeszłości” – mówią pracownicy DPS w Ryżkach i zapowiadają aktywne protesty.  Personel z małego miasteczka w województwie lubelskim dołącza do ogólnokrajowego buntu przeciwko niskim płacom w ważnym sektorze.

DPS w Ryżkach /telewizja.lukow.pl/

Pracownicy z Ryżków nie są sami. Wspiera ich lokalne koło Partii Razem oraz związkowcy. – Nikt tutaj nie zarabia więcej niż 2 tys. zł na rękę, a tu są osoby niepełnosprawne i zapewnienie im profesjonalnej opieki wymaga olbrzymiego wysiłku – mówi Adam Zaniewicz, przewodniczący Komisji Zakładowej WZZ „Sierpień 80”, wskazując na poziom wynagrodzeń w regionie.

Postulat personelu nie wykracza poza podstawowy poziom godności. Pracownicy domagają się 500 zł podwyżki dla każdej osoby zatrudnionej w ośrodku. Akcentują, że jest to najważniejsza tego typu jednostka na tym terenie. Opieka jest sprawowana nad 110 pensjonariuszami – osobami niepełnosprawnymi fizycznie i psychicznie. Załoga liczy zaledwie 73 osoby, co uniemożliwia praktycznie skuteczną pracę z podopiecznymi.

Pracownicy powiedzieli „dość”, nawiązując do postulatów swoich kolegów i koleżanek ze Szczecina, Łodzi, Zielonej Góry, Katowic, Częstochowy i wielu innych ośrodków, w których trwają obecnie rokowania na temat podniesienia płac. – Dlatego 15 grudnia zaostrzymy pogotowie strajkowe. Nie możemy inaczej ze względu na dobro naszych podopiecznych. Od godz. 10 do 12 będziemy pikietować na przejściu drogi wojewódzkiej przed naszym Domem Opieki Społecznej – zapowiedział  Zaniewicz.

Ich położeniem zainteresowali się członkowie lubelskich struktur Partii Razem. – Uważamy, że oszczędzanie na placówce zapewniającej pomoc i długoterminową opiekę osobom niepełnosprawnym jest niehumanitarne, szkodliwe i krótkowzroczne. Osoby wykonujące tak potrzebną pracę opiekuńczą zasługują na godziwe płace i godne warunki pracy – podkreślił w rozmowie z „Dziennikiem Wschodnim” Mateusz Roczon z Razem.

Ile zarabiają tamtejsi pracownicy socjalni? Ich stawki wołają o pomstę do nieba. Opiekunki nie otrzymują więcej niż 1600-1800 złotych netto, natomiast pielęgniarki ok. 1800-1900 złotych na rękę.

Co na to władze? Nie kwapią się do pomocy? Starosta łukowski Janusz Kozioł podkreśla że pracownicy DPS dostali już podwyżki. – W 2017 roku powiat łukowski wygospodarował 2,5 mln zł na podwyżki dla wszystkich pracowników jednostek organizacyjnych powiatu, w tym dla pracowników domów pomocy społecznej. Średnio na etat była to kwota 300 zł brutto – mówi starosta. – Nie jest to możliwe, aby co roku wygospodarować takie kwoty – dodaje.

Związkowcy nie zamierzają jednak odpuścić. – Nie były to podwyżki, tylko rewaloryzacja płac. – mówią i zapowiadają, że będą walczyć do momentu, w którym ich płace osiągną poziom zgodny z wartością ich pracy.

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…