Będzie jednak debata i kolejna rezolucja Parlamentu Europejskiego w sprawie Polski. Europejscy politycy są przekonani, że w ten sposób pomagają Polsce.
Źródłem tej informacji, którą podał Onet, jest Rebecca Harms, przewodnicząca frakcji Zieloni/EFA w PE. Decyzja o debacie została podjęta podczas konferencji przewodniczących grup w Parlamencie Europejskim. Sama debata odbędzie się w lipcu, ale poszczególne grupy już teraz pracują nad projektami rezolucji.
Jak donosi portal, druga rezolucja ma być mocniejsza od pierwszej, kwietniowej, w której PE odniósł się do polskich sporów o Trybunał Konstytucyjny. Według Harms, w drugiej rezolucji, ktorej wymowa będzie mocniejsza niż poprzednia, będzie też mowa nie tylko o TK, ale też o ustawie o policji, mediów publicznych i praw podstawowych obywateli polskich. Być może znajdzie się w niej odniesienie do dostępu do antykoncepcji.
– Uważam, że Parlament Europejski powinien udzielić wsparcia kobietom w Polsce, nie tylko w zakresie prawa aborcyjnego, ale także dostępu do antykoncepcji, a przede wszystkim – we wspieraniu lepszych strategii dla dzieci i rodzin; te zagadnienia są ze sobą połączone i powinny być ujmowane wspólne – powiedziała Harms. Przewodnicząca frakcji wypowiedziała się z nadzieją o zakończeniu obecnego konfliktu w Polsce. Jednoznacznie wyraziła nadmiernie optymistyczny pogląd, że rezolucja pomoże dialogowi między politykami różnych frakcji politycznych w Polsce, choć praktyka pokazuje, że każda reakcja instytucji europejskich do tycząca Polski wywołuje wzrost agresywnej retoryki wobec UE w szeregach partii rządzącej.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Wspólny wróg wymusza zwarci4e szeregów. A wróg to Ełropeisze Union pod przewodem Donalda. Więc kaczyści zwierają szeregi. Będzie wojna.