Po internecie krąży nagranie, na którym widać, w jakich warunkach mieszkają Polacy, którzy przyjechali do pracy tymczasowej w Holandii. Zwerbowała ich tamtejsza agencja pracy – Axidus, mająca siedzibę w Poeldijk koło Hagi. Pracownicy spali w ciemnym magazynie na prowizorycznych łóżkach zrobionych z palet.
„15 godzin dziennie, a potem spanie w takich warunkach” – słyszymy na filmie. – „Materacyki, paleciki. Normalnie warunki pierwsza klasa. Jak w Marriocie. (…) Gorzej niż bydło”. Pracownicy nakręcili filmik, aby świat dowiedział się o tym, jak pracuje się w „kraju tulipanów”. Sprawa wypłynęła wczoraj koło południa.
Reakcja firmy na nagranie jest absurdalna. Polskie biuro Axidusa w ogóle odmówiło komentarza, natomiast dyrektor firmy odpowiedzialny za pracowników tymczasowych – Ron van Loenen – w rozmowie z niderlandzkim portalem ad.nl nazwał całą sprawę „burzą w szklance wody”.
Nie była to jednak najwyraźniej sprawa aż tak błaha, gdyż firma opublikowała na Facebooku oświadczenie, w którym zapewniła, że Polacy spędzili w takich warunkach tylko dwie noce, ponieważ w okolicznych hotelach nie było już miejsc. Oświadczenia nie znajdziemy już dziś w mediach społecznościowych. Z jakiegoś powodu agencja je usunęła.
Ale Polacy, którzy mieli już do czynienia z tym konkretnym pośrednikiem twierdzą, że nie była to pierwsza taka sytuacja. Axidus wcześniej miał kwatrerować pracowników przez tydzień w ogromnym namiocie, prócz tego Polacy nie mieli dostępu do ciepłej wody, musieli myć się w okolicznej rzece.
Partia Gemeente Belang Westland już wystąpiła do gminy, w której działa agencja pracy, z prośbą o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…