Dzisiaj w Sejmie odbędzie się czytanie projektu, zakładającego całkowity zakaz aborcji – także w sytuacji zagrożenia zdrowia ciężarnej, nieodwracalnych wad płodu czy sytuacji, w której ciąża jest wynikiem gwałtu i kazirodztwa. Tysiące kobiet w ramach protestu ubierają się dzisiaj na czarno.

Licealistki z LO im. Słowackiego w Warszawie, biorące udział w Czarnym Proteście przeciwko całkowitemu zakazowi aborcji/facebook.com
Licealistki z LO im. Słowackiego w Warszawie, biorące udział w Czarnym Proteście przeciwko całkowitemu zakazowi aborcji/facebook.com

Jeśli obywatelski projekt ustawy wejdzie w życie, Polska stanie się jednym z państw o najostrzejszych przepisach antyaborcyjnych na świecie – łagodniejsze prawo będzie miał m.in. Iran. Jeśli przepisy wejdą w życie, przyczyną do przerwania ciąży przestanie być zagrożenie zdrowia kobiety, rodzić będą musiały dziewczynki zgwałcone przez członków rodziny. Jak twierdzą specjaliści, ze względu na zbyt duże ryzyko spowodowania „śmierci dziecka poczętego” zablokowane zostanie jakiekolwiek leczenie prenatalne. Kobiety po poronieniach będą traktowane jak potencjalne przestępczynie, a za dokonanie aborcji będzie się ścigać nie tylko lekarza, jak dotychczas, ale także ciężarne. Poparcie w społeczeństwie dla projektu jest niewielkie, jednak w Sejmie – na tyle duże, że można się obawiać, że posłowie zgotują nam drugi Salwador.

Przeciwko projektowi Ordo Iuris protestują różne środowiska. Inicjatywa Polska i otoczenie Barbary Nowackiej zdecydowały się wprowadzić do Sejmu kontrpropozycję, czyli ustawę liberalizującą prawo aborcyjne i nazwie „Ratujmy Kobiety”, która jednak ma minimalne szanse powodzenia – przeciw niej opowiadają się nie tylko posłowie Prawa i Sprawiedliwości czy Kukiz’15, ale także Platformy Obywatelskiej czy .Nowoczesnej. Od wczoraj tysiące Polek bierze udział w „Czarnym Proteście”, zorganizowanym przez Partię Razem – akcji w mediach społecznościowych, polegającej na publikowaniu własnych zdjęć w czarnych strojach. W wydarzeniu na Facebooku bierze udział już ponad 30 tys. osób, pojawiają się fotografie emerytek, matek z dziećmi czy licealistek, swoje poparcie i solidarność wyrażają także tysiące mężczyzn. W czwartek o 17 akcja ma wyjść z internetu na ulicę – Czarny Protest spotyka się pod Sejmem, gdzie obecne będą także działaczki z „Ratujmy Kobiety”.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Te 15 letnie dzieci to w ogóle wiedzą co zrobiliście z tym ustawionym zdjęciem? a ten chłopaczek po prawej to już urodził czy jeszcze jest w ciąży?

    1. Racja na tych debili z nowoczesnej to głosowało równie zidiociałe lewactwo

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…