Kolejny wstrząsający przypadek przemocy w wykonaniu kapitalisty na Półwyspie Apenińskim. Tym razem ofiara to 44-letnia Polka, która pracowała przy zbiorach owocow w okolicach Werony. Kiedy upomniała się o wypłatę wynagrodzenia, przedsiębiorca postanowił ją uwzięzić w skrzyni.
A #Sommacampagna, in provincia di #Verona una donna polacca di 44 anni segregata per 14 giorni all’interno di una cassa di plastica per la raccolta della frutta. La vittima è stata rinchiusa dopo una lite con il suo datore di lavoro, un imprenditore agricolo che è stato arrestato pic.twitter.com/PAyuzjL8oY
— Tg2 (@tg2rai) August 30, 2018
>Kobieta przeżywała potworne katusze. Przez dwa tygodnie była więziona w upale. Dręczyciel przynosił jej tylko wodę, oraz, znacznie rzadziej – jedzenie. Uratowali ją dwaj pracownicy służb gminnych, którzy kosili przydrożną trawę. Mężczyźni usłyszeli krzyki i zobaczyli, że jedna ze skrzyń na działce plantatora wyraźnie się trzęsie. Niezwłocznie powiadomili miejscową policję. Przybyli na miejsce carabinieri oswobodzili uwięzioną, wezwali karetkę oraz aresztowali sadystę. Mężczyzna usłyszał zarzut bezprawnego pozbawienia wolności i stosowania tortur.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Czego chcecie – ludzki an z tego makaroniarza… Tylko zamknął w skrzyni…
A mógł przecież zafundować betonowe buciki wg. najlepszych wzorców neapololitańsko-sycyljańskich…
Dobrze poinformowane źródła (może wróble na dachu?) donoszą, że to uwięzienie nie miało „kapitalistycznego” charakteru. Właściciel (kapitalista) chciał nawet panią Polkę uwolnić od ciężkiej roboty w polu w zamian za ciupcianie. Ale pani niczym Wanda, córka Kraka, nie chciała Włocha:)
Niestety wyrażenie KAPITALISTA nie jest w języku polskim wyrażeniem kojarzącym się pejoratywnie. Wręcz na odwrót, dla całej masy pachołków – fagasów jest to słowo wprawiające w zachwyt.