– Uzdrowiliśmy naszą demokrację. Teraz wrócimy do zrównoważonego wzrostu, który odnotowywaliśmy za rządów Evo Moralesa od 2006 do 2019 r. – powiedział boliwijski minister gospodarki Marcelo Montenegro. Faktycznie gabinet z socjalistycznym prezydentem Luisem Arce na czele nie próżnuje. Ostatecznie obłożył podatkiem wielkie fortuny, by pozyskać fundusze na inwestycje w obszarze szkolnictwa i służby zdrowia, zamierza również wspierać przedsiębiorstwa państwowe i zadbać o to, by rozwijał się cały kraj, a nie tylko metropolie.
W poniedziałek 28 grudnia Luis Arce podpisał ustawę budżetową. Zaznaczył przy tym, że przy tworzeniu budżetu na rok 2021 znowu główną motywacją polityków było dążenie do większej sprawiedliwości społecznej, co stanowi ostateczne zerwanie z dziedzictwem rocznych rządów neoliberalnych puczystów. Proamerykański „rząd tymczasowy” Jeanine Anez pozostawił w spadku również recesję. Prezydent Arce jest jednak przekonany, że w przyszłym roku jego kraj zacznie z niej wychodzić, gdy nie będzie kontynuował zabójczej polityki oszczędzania (kosztem najbiedniejszych).
W budżecie na rok 2021 20 proc. wydatków to kwoty zarezerwowane na rozwój państwowej służby zdrowia i państwowej oświaty. Jak deklaruje prezydent Boliwii, priorytetem budżetu są interesy najgorzej sytuowanych, najbardziej wrażliwych grup, a egalitaryzm ma prowadzić do uzdrowienia gospodarki.
Promulgamos el Presupuesto General del Estado (PGE) 2021 que otorga más del 10% de los recursos al sector Salud y 10% a Educación. Priorizamos a los grupos más vulnerables de #Bolivia. El PGE sienta bases para la recuperación económica en contexto de austeridad de estos tiempos.
— Luis Arce Catacora (Lucho Arce) (@LuchoXBolivia) December 28, 2020
Odrębny program ma wspierać państwowe przedsiębiorstwa, które zostaną w warunkach pandemii dokapitalizowane kwotą 70 mln dolarów. Specjalny system kredytów ma również zostać wdrożony dla prywatnych przedsiębiorców, by w całym kraju mogły powstawać nowe miejsca pracy. Plan rozwoju gospodarczego kraju ma opierać się na zasadach solidarności, wspierania lokalnych społeczności i produktywności obywateli.
Luis Arce podpisał również przyjętą już w parlamencie ustawę o podatku od wielkich fortun, zakładającą, iż każdy Boliwijczyk, których majątek przekracza próg 30 mln boliviano (ok. 4,3 mln dolarów), będą musieli rocznie wpłacić kwotę 21 500 dolarów. Jak podkreślił prezydent na Twitterze, podatek dotyczy ok. 152 najzamożniejszych obywateli kraju, a z dodatkowych pieniędzy w budżecie skorzystają tysiące rodzin.
Para la redistribución de la riqueza en #Bolivia promulgamos la Ley 1357 de Impuesto a las Grandes Fortunas, que se aplicará a quienes poseen un patrimonio superior a Bs30 millones. El impuesto alcanzará a apenas 152 personas. El beneficio llegará a miles de familias bolivianas.
— Luis Arce Catacora (Lucho Arce) (@LuchoXBolivia) December 28, 2020
Na liście ogłoszonych przez rząd Ruchu na rzecz Socjalizmu wydatków socjalnych są dodatki dla kobiet w ciąży i młodych matek tuż po urodzeniu dziecka, wsparcie dla ubogich seniorów (powyżej 60 lat), dofinansowanie posiłków w szkołach.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…