Nadchodząca nowelizacja przepisów sądowych, przede wszystkim w zakresie obciążenia kosztami procesowymi, przewiduje udogodnienia dla pracowników prowadzących spory z kapitalistami. Na większy zakres zwolnień z opłat mogą też liczyć osoby ubogie.
Rząd zaakceptował przedłożony mu przez Ministerstwo Sprawiedliwości projekt ustawy „o zmianie ustawy «Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw»”. Zawiera on m.in. nowy cennik opłat sądowych. Przygotowując go, ministerstwo wyszło z założenia, że od czasu wprowadzenia obowiązujących przepisów o kosztach sądowych minęło 12 lat, dochody Polaków wzrosły, a cennik procesowy nie. Uznano, że w wielu wypadkach oznacza to nieuzasadnione subsydiowanie kosztów postępowań przed sądami cywilnymi.
Proponowana jest podwyżka standardowych opłat sądowych i notarialnych, ale przewidziano też rozszerzenie niektórych ulg. Są też opłaty, które w ogóle zniesiono. Na uwagę zasługuje szczególnie decyzja o tym, by zostali z nich zwolnieni pracownicy, którzy walczą o swoje prawa w sądzie pracy w sporach z firmą, w której są zatrudnieni i Zakładem Ubezpieczeń Społecznych. Dzisiaj osoby takie są co prawda zwolnione z opłat przy wnoszeniu sprawy, natomiast muszą je ponosić w związku z apelacją, zażaleniem czy skargą. Poniesienia kosztów wymaga poza tym wszczęcie przez procedury ustalenia istnienia stosunku pracy wytoczonej z powództwa inspektora pracy, co utrudnia Polakom skutecznie przeciwstawianie się z “uśmieciowieniu” ich zatrudnienia.
Ze wszelkich opłat zwolnione mają być osoby, które procesować się będą o niewypłacone im wynagrodzenia. Dotyczy to zarówno spraw w sądach pracy, jak i w postępowaniach cywilnych, które mają miejsce np. w przypadkach, gdy do wypłaty zaległości zobowiązana jest firma, która ogłosiła upadłość.
Zmiany te wydają się być bez wątpienia krokiem w dobrym kierunku na drodze do lepszego zabezpieczenia interesu pracowników w konfliktach z kapitałem.
Zaproponowane zostało też rozszerzenie ogólnego zwolnienia z opłat obywateli znajdujących się w ciężkiej sytuacji materialnej. Dotychczas mogły z tego wyłączenia skorzystać osoby, które zadeklarowały, że “nie są w stanie ponieść opłat bez uszczerbku utrzymania koniecznego dla siebie i rodziny”. Teraz do tej deklaracji, która widnieje na wniosku, przewiduje się dodanie na końcu słów “(…)bądź ich poniesienie narazi ją na taki uszczerbek”. Oznacza to, że samo ryzyko pogłębienia biedy w rodzinie przez opłatę sądową zostanie uznane za podstawę do zwolnienia z niej.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
No i co z tego, skoro zazwyczaj nie wygrają. Ot, zwykła statystyka.