Wczoraj w Warszawie podczas protestów Młodzież Wszechpolska zaatakowała manifestujące kobiety. Jedna jest w szpitalu. Wszystkiemu bezczynnie przyglądała się policja. Napadnięte zostały również dziewczyny z Warszawskiej Samby- grupy grającej na bębnach podczas manifestacji – bandyci użyli gazu łzawiącego, kopali, szarpali, wyzywali.

Pod Kościołem Świętego Krzyża w Warszawie policja bezczynnie patrzyła, jak młodzi bojówkarze prawicy brutalnie obchodzą się z manifestującymi kobietami. Padły wyzwiska i doszło do rękoczynów. Bojówkarze Młodzieży Wszechpolskiej wynosili aktywistki manifestujące pod kościołem, wlekli po schodach, wyzywali, zatykali usta. Jedna z uczestniczek pokojowego protestu została zrzucona ze schodów, trafiła do szpitala.

Na filmie udostępnionym przez uczestnika protestu, wyraźnie widać zachowanie policji i patriotycznej młodzieży. Starsza kobieta jest brutalnie ściągana ze schodów przez dwóch samozwańczych obrońców kościoła.

Po wieczornych manifestacjach zaatakowana została grupa z Warszawskiej grupy Samba. Kilku mężczyzn zaatakowała je w bramie na Nowym Świecie. Jedna z uczestniczek została skopana, drugiej psiknięto w twarz gazem pieprzowym. Dzięki reakcji przechodniów całe szczęście nie stało się nic więcej. Mężczyźni uciekli, ale zostali nagrani telefonem komórkowym. Samba rozważa złożenie doniesienia na policję. Rozważa, ponieważ policja wczoraj w Warszawie dała przyzwolenie na agresję wobec pokojowych manifestantek. „To wasz teren”- powiedział funkcjonariusz do straży Marszu Niepodległości pod kościołem Świętego Krzyża w Warszawie. Trudno się dziwić, że aktywistki obawiają się złożenia zeznań.

Wczoraj w całym kraju trwała akcja protestacyjna Strajku Kobiet, w obronie prawa do przerwania ciąży w wyniku ciężkich wad płodu. Kobiety od piątku protestują przeciwko skandalicznemu orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, wielotysięczne protesty odbywają się codziennie w wielu miastach Polski. Wczoraj, 25 października Strajk Kobiet wezwał wczoraj do akcji protestacyjnych w kościołach. Uczestniczki rozklejały plakaty, stawały z banerami. Protesty były pokojowe, ale mimo to wywołały fale oburzenia i fizycznej agresji. Młodzież Wszechpolska na swoim profilu facebookowym nawołuje do bronienia świątyń przed profanacją.

Fala protestów w obronie praw kobiet przybiera na sile, niespotykanej dotąd w Polsce. Do protestów przyłączają się kolejne miasta, osoby ze świata showbiznesu, celebryci. Pierwszy raz Polki naprawdę się wkurwiły. Wychodzą na ulicę, wchodzą do kościołów. Spotykają się również z gwałtowną reakcją swoich oponentów, w tym coraz częściej z przemocą. Obrońcy patriarchatu, katoliccy, biali hetero mężczyźni nie wahają się uderzyć kobiety. Ale muszą uważać, bo tym razem ich długie łapska może im ktoś połamać.

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…