Zbigniew Ziobro z mocy swojego urzędu opowiedział się przeciwko antydyskryminacyjnemu wyrokowi sądu.
Wczoraj na naszym portalu informowaliśmy o precedensowym wyroku łódzkiego Sądu Rejonowego, który w postępowaniu nakazowym ukarał drukarnię, która odmówiła wykonania pracy dla Fundacji LGBT Business Forum ze względu na niezgodę promowania ruchów LGBT. Sąd łódzki uznał, że jest to wykroczenie polegające na umyślnej i nieuzasadnionej odmowie świadczenia, do którego jest zobowiązany. Wyrok był ważny również ze względu na podmiot zamawiający. Odmowa wykonania dla niej usługi nosiła charakter dyskryminacyjny, o czym świadczyła treść maila z drukarni do Fundacji. Na reakcję ministra Ziobry nie trzeba było długo czekać.
Na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości pojawiło się „Oświadczenie Ministra Sprawiedliwości Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro w sprawie wyroku Sądu Rejonowego dla Łodzi Widzewa wobec pracownika drukarni”. Czytamy w nim: „Sądy są zobowiązane strzec konstytucyjnej wolności sumienia, a nie ją łamać. Mają stać na straży praw i wolności obywateli, w tym także wolności działalności gospodarczej, a nie narzucać im przymus. Żadne ideologiczne racje nie uzasadniają naruszania tych fundamentalnych zasad.
Dlatego wyrok nakazowy skazujący Sądu Rejonowego dla Łodzi Widzewa wobec pracownika prywatnej drukarni, który z powodu własnych przekonań odmówił przyjęcia zlecenia Fundacji LGBT Business Forum i drukowania materiałów promujących treści homo, bi- i transseksualne, jest niebezpiecznym precedensem. Burzy wolność myśli, przekonań i poglądów, a także swobodę gospodarczą, polegającą na dowolności transakcji. Stawia w uprzywilejowanej pozycji Fundację reprezentującą środowiska mniejszości seksualnych, a łamie wolność sumienia pracownika, który ma prawo nie popierać homoseksualnych treści”.
Ziobro nakazał prokuraturze okręgowej w Łodzi przystąpienie do postępowania przed sądem w Łodzi, by obiektywnie rozpatrzyła wniosek mając na względzie „wolność sumienia i zdrowy rozsądek”. Oznacza to, że prokuratura będzie walczyć przed sądem o uchylenie nieprawomocnego jeszcze wyroku.
Obawy, prezentowane przez opozycję od momentu połączenia funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego w rękach Zbigniewa Ziobry, najwyraźniej nie były nieuzasadnione. Przestrzegano przed ręcznym sterowaniem prokuraturą i próbami nacisku na niezawisłe sądy. To się właśnie dzieje. Argumentacja ministra, że chodzi o wolność gospodarczą i wolność sumienia, jest mało wiarygodna ze względu na stronę postępowania, jaką jest fundacja działająca na rzecz społeczności LGBT. Wiadomo, że pan minister nie broni żadnych wolności, tylko staje po stronie ludzi, którzy dyskryminują innych ze względu na ich orientację seksualną. To kompromitujące.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Zero
W tej kwestii akurat zgadzam się z Ziobrą.
Nikt nie może podmiotowi gospodarczemu pracować dla konkretnego klienta. Jedynym wyjątkiem może tu być brak innego zdolnego wykonać te prace wykonawcy.
Od dziś oficjalnie PiS można nazywać katolicką lewicą broniącą wolności sumienia . Broniącą PRACOWNIKA drukarni w tym przypadku przeciwko napastliwości i próbie zastraszania przez organizację LGBTIHWCJ. Już kupiłem popcorn i czekam co będzie dalej.