Dotychczasowi liderzy PO i PiS tracą poparcie. Partia Razem ma już 2 proc.
Sondaż, przeprowadzony na zamówienie TVN przez koncern Millward Brown dał interesujące rezultaty. Inne sondażownie w ostatnich miesiącach przewidywały, że w polskim parlamencie będzie niewiele partii: trzy lub cztery. W prognozach Millward Brown rysuje się obraz dość rozdrobnionego Sejmu: w ławach poselskich zasiedliby posłowie aż 7 partii. Są to: PO, PiS, Zjednoczona Lewica, partia KORWiN, PSL, Nowoczesna i Kukiz ’15. Odpowiednio na PiS i Platformę Obywatelską zagłosowałoby, gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę, 33 i 22 proc. ankietowanych. To istotny spadek deklarowanych głosów, bo partia Jarosława Kaczyńskiego straciła aż 5 punktów procentowych, a PO – 3 proc. Chęć udziału w wyborach zadeklarowało 42 proc. pytanych.
Spadek poparcia dla głównych graczy sceny politycznej odbył się najprawdopodobniej z powodu przeniesienia swoich sympatii przez część ankietowanych na mniejsze partie, w tym te, które choć według tego sondażu znajdą się poza Sejmem, to jednak na miesiąc przed wyborami powoli gromadzą swoich zwolenników. Wśród nich jest Ruch Narodowy, co jest złą wiadomością, a także lewicowa partia Razem, co jest wiadomością dobrą.
Wśród partii, które znalazłyby się w Sejmie, trzecią siła była Zjednoczona Lewica, która może liczyć na 8 proc. głosów. Na partię KORWiN chce wrzucić kartkę do urn 7 proc., PSL i Nowoczesna mają po 6 proc., a na Kukiz ’15 balansuje na granicy progu wyborczego czyli na poziomie 5 proc.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…