Onanizm grzechem większym od bomby atomowej, antykoncepcja czyni z ciała kobiety śmietnik, a wiara w Boga nakazuje także, by być posłusznym każdej władzy. Indoktrynacja na lekcjach religii zatacza coraz szersze kręgi.

fot. wikimedia commons

„Bądźcie poddani każdej ludzkiej zwierzchności ze względu na Pana” – to fragment podręcznika do religii (poziom: wygaszane gimnazjum), który kilka dni temu budził w mediach społecznościowych gniewne reakcje co trzeźwiejszych rodziców, opublikowany przez matkę dziecka uczęszczającego do polskiej szkoły. Jak się okazuje, również na poziomie szkoły średniej na uczestników katechezy czekają prawdziwe „objawienia”. Książka „W blasku Bożej prawdy” przewidywana dla pierwszej klasy liceów i techników (numer dopuszczenia: OJ/106/12) nauczy, że małżeństwa mieszane to pomysł skazany z góry na porażkę – polsko-arabskie rozpadają się niemal zawsze, zaś „z Murzynami” mają tylko 25 proc. szans powodzenia. Kontynuujący naukę w kolejnej klasie z tej samej książki dowiedzą się także, że media kłamią, a „pracujący w nich dziennikarze w sposób służalczy postępują zgodnie z obowiązującą poprawnością polityczną” – oczywiście poza chlubnymi wyjątkami.

Publikacje wydawnictwa „Jedność” serwują również obowiązkowy pakiet o tematyce seksualnej: stosując antykoncepcję, kobieta zaśmieca swoje ciało, prezerwatywy powodują zapalenia, onanizm to większy grzech, niż wybuch bomby atomowej, a homoseksualizm to grzech, z którego, przy odpowiednio silnej wierze, można zostać uleczonym przez Jezusa. Niejako w uzupełnieniu do nich dochodzi utwierdzanie płciowych stereotypów: w VII klasie uczniowie dowiedzą się, że mężczyzna z natury jest silny, kobieta zaś piękna i czynności, które wykonują w rodzinie i w społeczeństwie to tylko realizacja tego podstawowego podziału, ustanowionego oczywiście przez Boga.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. „w VII klasie uczniowie dowiedzą się, że mężczyzna z natury jest silny, kobieta zaś piękna”
    No cóż, jeśli ktoś kwestionuje takie fakty, to pozostaje już tylko zaproponować kobietom noszenie ciężarów, a mężczyznom występowanie w konkursach piękności. Pytanie tylko – czemu ani jedni ani drudzy temu nie podołają. Natura? Fuuuu! Nieeeee! To na pewno kultura paternalistyczna spowodowała, że mężczyźni mają więcej testosteronu i większe przyrosty mięśni!! To na pewno wina męskiego spisku, że u kobiet występują estrogeny, które odpowiadają m.in. za ładny wygląd skóry i włosów, oraz za odkładanie tkanki tłuszczowej tam gdzie trzeba! Miliony lat temu było przecież inaczej: to kobiety polowały na mamuty, a mężczyźni gotowali, tkali i szyli w jaskiniach. To hierarchiczna męska kultura spowodowała, że kobiety pozbawiono możliwości polowania, mimo że były silniejsze!

    1. Kocie.
      Odwrotnie. To, że mężczyzna jest z natury silniejszy spowodowało to że wykształciła się kultura patriarachalna.
      To że wraz z rozwojem techniki w najnowszych czasach (od jakiś 150 lat) siła stopniowo traci na społecznym znaczeniu co powoduje o ile nie ma akurat wojny, fenomen do tej pory niewidziany mianowicie postępującą emancypację kobiet. Ponieważ siła nie ma takiego znaczenia jak miała kiedyś kobiety mogą wnosić spoołecznie taki sam wkład jak meżczyzni i stopniowo nie pozwalają sobie na różną dyskryminację. Oczywiście jest to proces a czas kiedy trwa jest niezwykle krótki, ale niemniej jednak.

      Natomiast kto jest piękny a kto nie to już kwestia tego kto ocenia. W oczach mężczyn i lesbijek kobieta, ale dla co najmniej połowy odbiorców owego podręcznika to nie kobieta ale mężczyzna jest potencjalnie piękny.

      Żeby daleko nie szukać dla mnie np. piękny jest mężczyzna i to dokładnie przeciwnie niż w twoim przypadku o ile mu się tłuszcz nigdzie nie odkłada ze szczególnym uwzględnieniem żeby się nie odkładał na brzuchu.
      Ale mniejsza co kto komu na zdrowie, to jest już kwestia osobistych preferencji. Natomiast nie wolno umieszczać takiego tekstu w podręczniku ponieważ wtedy przekazujemy następujące naganne komunikaty:
      1. Mówimy dziewczynkom, że ich seksulaność się nie liczy (nic nie ma o atrakcyjności mężczyzn)
      2. Przyjmując optykę że to kobiety są piękne zakładamy, że podmiotem jest mężczyna (to jemu się takie wydają) a nie kobieta
      3. Mówimy dziewczynkom, że ich atrakcyjność seksualna dla drugiej płci jest ważna i to ona stanowi o ich wartości. Nie mówimy tego chłopcom.

  2. HA HA HA HA HA HA,dzieci będą miały dobry ubaw na lekcjach religii,kupowanie podręcznika szkolnego do religii to pieniądze wyrzucone w błoto,już wiem dlaczego Pan Jan Szyszko zintensyfikował wycinkę drzew,HA HA HA HA HA HA
    To akurat prawda że media ministreamowe często przemilczają prawdę,włącznie z mediami kościelnymi typu Radio Maryja,Telewizja Trwam razem z celebrytami Szymonem Hołownią,biskupem Pieronkiem,księdzem Sową,każdy ma własny interes TVP jest rządową agencją informacyjną natomiast TVN,Polsat,Superstacja,Republika mają własny interes korporacyjny,chociaż ja te wszystkie stacje oglądam,nie mylić ze stacją krzyżową,podobają mi się dziennikarki i celebrytki,fajne z nich laski i jakby była okazja to wszystkimi bym się zajął

  3. I tak się to wszystko kończy gdy pozwala się byle idiotom pisać podręczniki dla młodzieży.
    Dziś każdy może podręcznik napisać, a jak ma poparcie przewodniej siły to i wprowadzić do szkół. Brednie w książeczkach do nabożeństwa i katechizmach dla młodzieży były od zawsze (rząd dusz najważniejszy, a zastrasza się najłatwiej bazując na najsilniejszych instynktach).
    Jednak to samo zauważyć można na przykładzie…. podręczników do matematyki czy fizyki – jakby nie było przedmiotów ścisłych.

  4. „media kłamią, a „pracujący w nich dziennikarze w sposób służalczy postępują zgodnie z obowiązującą poprawnością polityczną” – oczywiście poza chlubnymi wyjątkami”

    To akurat jest prawdą i dobrze, że tego uczą. Ale reszta to porażka.

    1. Wiele tam rzeczy „akurat jest prawdą”, tylko nie z każdą z nich poprawność polityczna pozwala ci się zgodzić.

    1. No jakt to co mówi – mówi właśnie to. Pamiętajmy, że jak coś jest grzechem, to trzeba się z tego wyspowiadać.

      Czyli podręcznik mówi nieletnim (poziom gimnazjum), że jeśli się onanizują (a w tym wieku onanizuje się 99,99%) to poinni iść i opowiedzieć o tym księżom. I tak stoi oficjanie w podręczniku. Masakra!

  5. bo to prawda w imię ojca i syna boże ustrzeż nas przed zachodnią zarazą, liberalizmem i cywilizacja śmierci onanizm naturyzm itp.. prowadzą do impotencji łysienia , chorób umysłowych ,rusofili ,PUTINOFILI zlewaczenia padaczki ADIS W IMIE OJCA I SYNA strasze choroby to powoduje

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…