Ruszyła kampania świadomościowa HIVokryzja. Jej celem jest zwiększanie społecznej wrażliwości w zakresie osób zakażonych wirusem HIV.
Projekt prowadzi Fundacja Studio Psychologii Zdrowia z podwarszawskiego Pruszkowa. Precedensowym wydarzeniem, które inicjatywa ta przyniosła już na samym początku jest pierwszy w Polsce tzw. coming out osoby, która jest nosicielką wirusa HIV. Organizatorzy kampanii liczą na przełom w podejściu do osób seropozytywnych. Zarówno sam wirus jak i ostateczne stadium zakażenia nim, tj. zespół nabytego niedoboru odporności (AIDS) otoczone są szczególną aurą grozy i ciężką hipokryzją. Mało tego, kompetencją w tej dziedzinie nie grzeszą również lekarze.
Mówi o tym m. in. Katarzyna Klaczak, pierwsza osoba w Polsce, która zdecydowała się publicznie ogłosić fakt nosicielstwa HIV. Obszerny wywiad z nią przeprowadził Łukasz Knap – dziennikarz, krytyk filmowy i kulturoznawca.
– Nie czuję się chora, biorę tylko jedną tabletkę dziennie. Nie mam żadnych dolegliwości, badam się częściej niż osoby zdrowe. Leczenie antyretrowirusowe jest refundowane i na tyle skuteczne, że w testach moja wiremia jest niemal niewykrywalna, co sprawia, że możliwość zakażenia jest mniejsza niż jeden procent. Ludzie z HIV mogą rodzić zdrowe, niezakażone dzieci. Problemem jest jedynie stygmatyzacja w społeczeństwie. Mam seropozytywnych znajomych, którzy mają dzieci i ogromny problem z tym, żeby nikt nie dowiedział się o ich chorobie, bo ta wiedza może odbić się rykoszetem na dzieciach – powiedziała m.in. Klaczak.
Organizatorzy kampanii chcą dotrzeć nie tylko do opinii publicznej, ale także do lekarzy, których również sama Klaczak wskazuje jako priorytetową grupę docelową. Z przeprowadzonej z nią rozmowy wynika, iż uchodzący za specjalistów w dziedzinie chorób wewnętrznych rzadko kiedy rozumieją w ogóle różnicę pomiędzy AIDS i HIV, a pierwsze sugestie jakie formułują wobec swoich pacjentów, to by w swoim mieszkaniu jedli z osobnej zastawy oraz nie używali tych samych ręczników co reszta domowników.
Wydaje się, iż kampania ta, choć nie ma wymiaru stricte politycznego, jest bardzo ważnym krokiem w kulturowej wojnie z polskim ciemnogrodem, którego luminarze – w postaci funkcjonariuszy kościoła katolickiego oraz prawicowych komentatorów – wciąż dzierżą w Polsce rząd dusz. Problem osób zakażonych HIV oraz ich brutalnej stygmatyzacji jest w Polsce ważnym obszarem szkodliwej prawicowej hegemonii i to historycznie mocno utrwalonej. Jeszcze na początku lat `90 w słynnym programie WC Kwadrans, benefisie Wojciecha Cejrowskiego, ów prowadził rozmowę z Markiem Kotańskim, inicjatorem budowy osad dla osób seropozytywnych, przez pancerną szybę.
Polska trasa koncertowa probanderowskiego artysty
W Polsce szykuje się występ znanego, przynajmniej na Ukrainie artysty i szołmena Antona Mu…
ŚWIETNIE, to jeszcze uprzejma prośba pacany „strajkowe’: WYKLARUJCIE „CIEMNOGRODOWI” w rpjakiśtamnumer „skąd się biorą” AIDS i HIV. Bo dla katoli to jest krótka piłka „kara za grzechy” i po zupie. Ale wy, tacy qr…a „oświeceni” wiecie więcej. SAY IT a nie rżnij głupa pt „coming out” w formie „NGO al’la Pollacca” (bo żyć trzeba”).