Ponad 30 dziennikarzy sudańskiego dziennika „Al-Tayyar” rozpoczęło 1 marca strajk głodowy. Walczą o wolność słowa w Sudanie, który w rankingu wolności prasy zajmuje 174 pozycję.
W Sudanie rozpoczął jeden z największych, o ile nie największy na świecie strajk głodowy dziennikarzy. Rozpoczęło go 1 marca ponad 30 dziennikarzy protestując przeciwko zamknięciu ich gazety przez Sudańskie Służby Wywiadu i Bezpieczeństwa (Sudan’s National Intelligence and Security Services – NISS).
W grudniu 2015 r. NISS, nie tylko zamknął dziennik „Al-Tayyar” , ale zatrzymał jego redaktorów Osmana Marghani i Ahmeda Yousef El Taya, oskarżając ich o „podżeganie do arabskiej wiosny” i krytykowanie dyktatorskiego rządu Omara al-Baszira. Zarzucono im także nadużycia ich pozycji dziennikarskiej, rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji oraz podważanie ustroju konstytucyjnego Sudanu, co jest zagrożone karą śmierci. Obecnie dziennikarze oczekują w swoich domach na orzeczenie sądu w ich sprawie.
Wydawcy „Al-Tayyar” złożyli wniosek do sudańskiego Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie niezgodności działań NISS z konstytucją i zażądali natychmiastowego cofnięcia decyzji o zamknięciu dziennika.
1 marca przed budynkiem redakcji ponad 30 dziennikarzy z zakneblowanymi ustami skuło się łańcuchami, co ma symbolizować represje, jakie dotykają krajową prasę. Okupacyjny strajk głodowy będzie prowadzony w budynku redakcji.
Dziennikarzy wspierają sympatycy i koledzy z innych gazet, a także politycy, w tym wiceprezeska opozycyjnej Partii Umma (National Umma Party NUP) Mariam al-Sadiq al-Mahdi i członek Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Sudanu (Sudan Communist Party – SCP) Suleiman Hamid.
Shama’il Alnour, reporterka i publicystka „Al-Tayyar”, powiedziała, że protest to nie tylko walka o otwarcie gazety.
– Oczywiście naszym bezpośrednim celem jest cofnięcie decyzji o zamknięciu. Ale przede wszystkim wykorzystujemy sprawę „Al-Tayyar” jako walkę w obronie wolności słowa – dodaje.
– Oczekujemy od tego strajku popularyzacji kultury pokojowego protestu wśród Sudańczyków – dodaje redaktor Ahmed Yousef El Taya.
Sudańscy dziennikarze funkcjonują w wysoce opresyjnych warunkach, od czasu gdy do władzy w 1989 roku doszedł Omar al-Baszir wprowadzając dyktaturę i bezwzględne prawo szariatu. W sporządzanym przez organizację Reporterzy bez Granic rankingu wolności prasy (Press Freedom Index) Sudan zajął w 2015 roku 174 pozycję wśród 180 krajów.
[crp]Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…