Zgodnie z powtarzającymi się od paru dni spekulacjami, Donald Trump podjął decyzję wycofującą Stany Zjednoczone z Porozumienia Paryskiego z grudnia 2015 roku, którego realizacja miała na celu ograniczenie emisji gazów cieplarnianych.

Donald Trump/flickr.com/Gage Skidmore

Podpisane w Paryżu w 2015 roku przez 195 krajów porozumienie, ma zagwarantować, że temperatura na Ziemi nie wzrośnie o więcej niż 2 stopnie C. Barack Obama zobowiązywał się do redukcji gazów cieplarnianych przez USA o 28 proc. do roku 2025.

„Ogłoszę moją decyzję w sprawie porozumienia paryskiego w ciągu następnych kilku dni. UCZYNIĆ AMERYKĘ ZNOWU WIELKĄ!” – napisał parę dni temu na Twitterze Trump. Dzisiaj portal Axios podał, że decyzja właśnie zapadła, a szefa Agencji Ochrony Środowiska (EPA) Scott Pruitt pracuje nad procedurą wycofania się z tego międzynarodowego układu. Pruitt dał się poznać jako przeciwnik Porozumienia Paryskiego. Wielokrotnie twierdził, iż jest ono „złe dla Ameryki”.

Pogłoski o chęci wycofania się Trumpa z porozumienia nie ustawały od szczytu G-7, gdy amerykański prezydent wbrew stanowisku pozostałych szefów państw odmówił Porozumieniu Paryskiemu poparcia.

USA – według źródeł w Białym Domu – zamierzają się też wycofać z konwencji klimatycznej ONZ, co spowoduje, że przestanie ona mieć realne znaczenie.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. chin porozumienie nie obejmuje, usa sie wycofuja, wiec ue bedzie osamotniona trwac na stanowisku i dorzynac swoj niskoemisyjny przemysl, by w umyslach zrownowazyc wysokoemisyjne przemysly usa i chin. zrownowazyc oczywiscie tylko w umyslach, bo na wplyw na atmosfere jest zwyczajnie za mala…

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…