Już ponad 30 tysięcy podpisów zebrano pod projektem „Świecka szkoła”. Jego inicjatorzy mają czas do końca września na zebranie 100 tysięcy, potrzebnych do zgłoszenia obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej. „Nie” religii w szkołach mówi 62,4 proc. Polaków.
– Po pierwsze szkoła powinna być neutralna światopoglądowo a nie jest. Po drugie to miejsce na naukę, a nie na kształtowanie wyznawców tej czy innej religii. Po trzecie państwo Polskie nie ma wpływu na program przedmiotu, który za pieniądze państwa – czyli nasze – jest uczony w szkole. Po czwarte wymiar godzin i koszt mogą być wykorzystane zdecydowanie lepiej z pożytkiem dla uczniów w polskiej niedofinansowanej edukacji. A Kościół stać na to, żeby sfinansować te lekcje. Po piąte, to może przysłużyć się także ludziom wierzącym. Ten przymus nieformalny jaki panuje w związku z religią jest szkodliwy – dla uczniów, którzy nie chcą religii, ale też dla tych, którzy chcą traktować ją poważnie a w szkole nie jest to możliwe – wyliczał w rozmowie z strajk.eu inicjator akcji, redaktor naczelny magazynu Liberte! Leszek Jeżdżewski podczas rozpoczęcia zbiórki podpisów w marcu.
Obecnie lekcje religii finansowane są z budżetu państwa. Ciężko oszacować całościowe koszty – same wynagrodzenia katechetów kosztują 1,2 mld zł rocznie. Jak wynika z sondażu przeprowadzonego na zlecenie „Newsweeka”. zaprzestania finansowania religii z budżetu chce 62,4 proc. Polek i Polaków.
Jakich zmian chcą działacze? Środowisko Liberte! przygotowało nowelizację ustawy zmieniającej brzmienie dwóch artykułów ustawy o systemie oświaty. W pierwszym z nich dodają, informację, że kosztów związanych z organizacją nauki religii nie można w części ani w całości finansować ze środków publicznych. W drugim, że minister wraz z władzami kościołów i związków wyznaniowych ustala w drodze rozporządzenia, warunki i sposób rozliczenia i pokrycia kosztów prowadzenia lekcji religii. Jak zapewniają organizatorzy, dwie małe zmiany w ustawie pozwalają na zachowanie konkordatu w nienaruszonym stanie – a to usprawni proces zmian. Jeżdżewski ma nadzieję, że prezydent Andrzej Duda, jeśli chce pokazać, że stoi ponad podziałami doda do całej plejady pytań referendalnych pytanie „Czy chcesz żeby religia w szkole była finansowana z Twoich podatków?”.
Podpisy zbierają wszędzie – na ulicach, plażach, festiwalach muzycznych. Formularz można pobrać na stronie internetowej Liberte!
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Może matolstwo lewactowo by Soros (OpenSociety – a lokalnie Smolarowa Fundacje Batorego)/Michnik (Wybiórcza)/Sierakowiak (KPolityczna) będzie tak łaskawa przypomnieć sobie KTO TO WPROWADZAŁ religię do szkół? No zgadliście państwo: to Mazowiecki/Samsonowicz/Radziwiłowa – LUDZIE WOLNOŚCI. Instrukcją, żeby nie drogą sejmową. To co, wtedy to było OK a dzisiaj jest Be? Uprzejma prośba, żeby przestać rżnąć idiotów – to do 'strajkowców’ – tylko zachowywać się jak DZIENNIKARZE (czyli podawać fakty). A jak to się ma do umowy Okrągłego Stołu? W tej umowie nic na ten temat nie ma. Tak jak nie ma niczego nt. „Balcerowicza’. Aha, „Umowa to nie sakrament” jak Giedroyc miał rzec Mazowieckiemu. Tylko uprzejma prośba, nie pociskać kitu „to nie my”. Albo się jest DZIENNIKARZEM albo się bawi w presstitutes w „MainStreamMedia”. Chcecie się szmacić to się szmaćcie.
Religia wam przeszkadza ale pedofile już nie.
Nie religia, ale finansowanie katechezy z budżetu państwa. Pedofile na ogół są „finansowani” z budżetu, kiedy trafią do więzienia. Pedofile w sutannach są tak finansowani stale i wciąż.
Przecież nie każdy klecha jest pedofilem – bez przesady
Może i nie każdy. Nie każdy też lubi facetów. Armia księży ma dzieci. Z kobietami. Jednak każdy seminarzysta, przyszły klecha, miał w dupie kutasa swojego przełożonego z seminarium. Absolutnie każdy, który został wyświęcony. Jak nie dał sobie wsadzić, czyli nie dał się złamać, to wylatał i nie został księdzem. Każdy ksiądz jest więc osobnikiem mającym ciągotki do pedofilii. Jednego ciągnie bardziej a innego prawie wcale, ale każdy to w sobie ma.