Mocny happening w obronie klimatu zorganizowali wczoraj poznańscy aktywiści. „Wymieramy” – głosił napis na transparencie, który przenieśli ulicami stolicy Wielkopolski.

Ponad sto osób, działaczy i sympatyków ruchu Extinction Rebellion oraz Młodzieżowego Strajku Klimatycznego przeszło wczoraj ulicą Fredry w Poznaniu w marszu pod nazwą „Pogrzeb Prz szłości”. Drugie słowo w tytule pozostało z luką – aktywiści i aktywistki ciągle wierzą, że można podjąć walkę z nadchodzącą katastrofą klimatyczną, o to zresztą zaapelowali do prezydenta miasta Jacka Jaśkowiaka w specjalnym liście. Jeśli stanie się inaczej, los ludzkości jest przesądzony – ostrzegali, idąc w czarnych strojach, z transparentami, na których napisano m.in. „Wymieramy”, Ziemia ginie, walka trwa”, „Mówcie prawdę”, „Mars nie wypali, kiedy Ziemia się spali”.

– Wycinamy stare drzewa, nie walczymy ze smogiem, budujemy za mało ścieżek rowerowych. Działania na rzecz środowiska są prowizoryczne – komentował dla Gazety Wyborczej jeden z uczestników przemarszu, podkreślając, że na razie lokalny samorząd zdaje się nie rozumieć powagi sytuacji. – Ten świat już się skończył, ale my jeszcze o tym nie wiemy. Jesteśmy jak spadochroniarze, którym nie otworzy się spadochron – mówił inny z demonstrantów.

Aktywiści mieli ze sobą również trumnę, w której na stopniach miejskiego ratusza symbolicznie złożyli do grobu przyszłość oraz klepsydry ilustrowane zdjęciami wymierających gatunków: tygrysa syberyjskiego, nosorożca czarnego, sóweczki. Do władz Poznania skierowali list, w którym domagali się ogłoszenia w mieście klimatycznego stanu wyjątkowego, korekty polityki klimatycznej w oparciu o aktualny stan wiedzy naukowej, informowanie mieszkańców Poznania o skutkach zmian klimatycznych, edukowanie młodzieży w tym kierunku, przeprowadzenie klimatycznego panelu obywatelskiego.

Powstały w Wielkiej Brytanii w 2018 r. ruch Extinction Rebellion po raz kolejny przypomina w Poznaniu o nieuchronności katastrofy klimatycznej. W czerwcu aktywiści zorganizowali happening, podczas którego pokazywali, jak wiele gatunków zwierząt skazanych jest na wyginięcie z powodu rabunkowej gospodarki. W kwietniu protestowali przeciwko bierności polskich polityków.

patronite

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Wymieracie? No to chłopcy i dziewczęta, bierzcie się tak jak natura chciała, a nie gadanie o LGBTIMGWBMWPKP

  2. I to są właśnie skutki ,,nowoczesnej” edukacji. Młodzi ludzie wierzą jak w teorię względności internetowym ,,ekoszpecom;” którzy poza tym że w lesie i nad jeziorem bywali w dzieciństwie – pojęcia o tym o czym piszą nie mają wcale. Jednak matołectwo jak idąc staje się normą.
    Zjawiska naturalne, które w dość precyzyjnych kilkusetletnich cyklach nawiedzają nasza planetę(cykle klimatyczne) nazywać katastrofą…. to już potrzeba wyobraźni Tolkiena i Ursuli leGuin w jednym! Jasne, że należy dążyć do ograniczania emisji szkodliwych ,,produktów ubocznych” cywilizacji, dbać o stan środowiska… jednak nie może się to odbywać ze szkodą dla państwa! Jak panowie ekoświry skasują przemysł – to już wszystko będziemy musieli kupić – i może myślą , że ktoś nam to da??? Raczej zlicytuje ten burdel nad Wisłą i będzie miał składowisko odpadów, bo bliższa od Warszawy jest mu własna stolica (albo siedziba rady nadzorczej).

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…