Wystarczy powołać się na papieża Polaka, by otrzymać z Ministerstwa Kultury dowolną sumę? Najwyraźniej. Dowiodła tego firma Trias AVI Sp. z.o.o.
Firma ta zgłosiła projekt do dofinansowania w ramach ministerialnego programu Kultura Dostępna. Oficjalnie jego celem jest wspieranie działań sprzyjających szerokiemu dostępowi do kultury, skierowanych do szerokiego grona odbiorców, dostępnych bezpłatnie lub w cenie nieprzekraczającej 20 zł. Nie ma ograniczeń, jeśli chodzi o tematykę inicjatyw zgłaszanych do dofinansowania. Trias AVI wykazało się jednak dobrym wyczuciem sytuacji, jeśli chodzi o gusta „dobrej zmiany”. Firma, jak wynika z prezentacji na stronie internetowej – stworzyła dotąd m.in. interaktywną salę wystawową w archikatedrze rzymskokatolickiej w Łodzi czy gigantyczne multimedialne fasady, służące głównie prezentacji reklam, na budynku hali widowisko-sportowej w Toruniu. Teraz dostanie największe ze wszystkich beneficjentów aktualnej edycji konkursu dofinansowanie. 120 tys. złotych na wystawę o istocie ojcostwa. Nie byle jaką, bo mobilną i z elementami holograficznymi. A przede wszystkim „opartą na przykładzie doświadczeń Jana Pawła II”.
Przypomnijmy, że niedawno minister Piotr Gliński zapowiadał, że odbierze zaplanowane już dofinansowanie poznańskiemu Malta Festival, bo jednym z jego kuratorów ma być Oliver Frljić, znienawidzony reżyser „Klątwy”. Najwyraźniej Jan Paweł II w tytule ucieszył jego i jego ekspertów tak bardzo, że postanowili wydać pieniądze na wydarzenie, którego tytuł sugeruje, iż „święty papież” miał dzieci.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
osobiście wolę by kasa szła na podobne cele niż dla psychopaty maciulewicza, autor pisze o sugestiach że Papież miał dzieci więc albo napisze o faktach albo jest bucem