Ostatnie lata życia spędził w asyście ludzi z bronią. Na świecie żyją jeszcze dwie samice tego gatunku – jego córka i wnuczka. Zanik gatunku jest już przypieczętowany – przez ludzką chciwość i okrucieństwo kłusowników.
Sudan miał 45 lat. Stan jego zdrowia w ostatnim czasie zaczął się gwałtownie pogarszać. Dlatego byli opiekunowie nosorożca razem ze specjalistami z rezerwatu Ol Pejeta w Kenii podjęli decyzję o tym, że trzeba go uśpić. Sudan miał problemy z układem kostnym, cierpiał na coraz więcej schorzeń typowych dla podeszłego wieku u zwierząt.
– Był delikatnym olbrzymem, jego nastawienie było niesamowite, biorąc pod uwagę rozmiar. Wielu ludzi się go bało, ale nie było w nim nic złego – powiedziała Elodie Sampere, opiekunka z rezerwatu.
„The death of gentle giant Sudan is a loss for the world. But we don’t have to let it be in vain,” writes Jill Filipovic for @CNNOpinion, after the passing of the last male northern white rhino in the world https://t.co/f6zf1ahurw pic.twitter.com/lNiahFVBAF
— CNN International (@cnni) 21 marca 2018
Naukowcy zdążyli pobrać od niego materiał genetyczny. Jest jeszcze w zapasie nasienie innego samca, również spokrewnionego z Sudanem. Według doniesień „Telegraph”, odbędzie się ostatnia próba ratowania gatunku: jedna z pozostających przy życiu samic ma zostać zapłodniona, jednak większość naukowców jest sceptycznie nastawiona: odtworzenie gatunku z jednej puli genetycznej blisko spokrewnionych ze sobą osobników może w efekcie spowodować narodziny zwierząt chorych, z wadami.
Sudan w czerwcu 2017 został gwiazdą BBC, kiedy wyemitowano o nim dokument. Walka o utrzymanie krytycznie zagrożonego gatunku toczyła się od 2009, kiedy Sudan został przewieziony do Kenii z ogrodu zoologicznego w Czechach. Była nadzieja, że jeszcze rozmnoży się w naturalnych warunkach, był już jednak prawdopodobnie na to za stary. Popularność przyniosło mu również założone przez biologów konto na Twitterze. W ten sposób chciano zwrócić uwagę na problem ginących gatunków.
Sudana przez ostatnie lata pilnowała grupa uzbrojonych strażników, a na obszarze, po którym poruszał się na co dzień, zamontowano czujniki ruchu. Zarówno nosorożce białe, jak i czarne są niezwykle cennym i drogim trofeum, prawdziwym cymesem wśród bogatych myśliwych przyjeżdżających do Afryki na polowania.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…