Brytyjscy antyterroryści przeprowadzili dziś na terenie całego kraju akcję, w wyniku której aresztowano 11 mężczyzn. Operację przeprowadzono w związku z postępowaniem wobec nielegalnej na Wyspach neonazistowskiej organizacji National Action.
W tamtym roku brytyjska minister spraw wewnętrznych Amber Rudd wpisała NA na listę organizacji zakazanych. Nastąpiło to po zamordowaniu w czerwcu 2016 roku posłanki opozycyjnej Partii Pracy Jo Cox. Zdaniem szefowej MSW doszło do tego, bo NA to „rasistowska, antysemicka i homofobiczna organizacja, która szerzy nienawiść, gloryfikuje przemoc i promuje ohydną ideologię”.
Brytyjskie prawo stanowi, że bycie członkiem zakazanych organizacji lub namawianie do ich wspierania jest przestępstwem, zagrożonym 10 latami więzienia. Rok temu w ramach podobnej akcji, policja aresztowała 22 członków National Action.
Ujęte dziś osoby są podejrzane o „przygotowywanie aktów terrorystycznych, przynależność do nielegalnej organizacji i posiadanie dokumentów związanych z terroryzmem”.Szef sił antyterrorystycznych w północno-zachodniej Anglii, Martin Snowden powiedział, że aresztowania „są częścią skoordynowanej akcji krajowej sieci antyterrorystycznej i policji Zjednoczonego Królestwa”.
– Ci, którzy promują ultraprawicowe poglądy, starają się podzielić nasze społeczności i szerzyć nienawiść. Nie będzie to tolerowane i ci, którzy je szerzą, muszą stanąć przed wymiarem sprawiedliwości” – stwierdził brytyjski funkcjonariusz.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Skąd się bierze tyle tej naziolskiej swołoczy?
szkoda że służby tak gorliwie nie aresztują terrorystów z bliskiego wschodu
Na zdjęciu (powiększenie) nawet widać jak przygotowują terrorystyczny zamach.