„Zdrowie mieszkańców jest ważniejsze od interesów kierowców samochodów” uznał sąd administracyjny Stuttgarcie. Tym samym opowiedział się przeciwko stanowisku władz miasta, zdaniem których zakaz wjazdu dla samochodów napędzanych olejem napędowym jest niedopuszczalne.
Powietrze w Stuttgarcie jest według monitoringów niemieckich najbardziej zanieczyszczone w tym kraju. Pokazują to tak wskaźniki zapylenia, jak i poziomu dwutlenku azotu w powietrzu. W związku z tym niemieccy ekologowie z Deutsche Umwelthilfe wnieśli do sądu o wprowadzenie zakazu na wjazd do Stuttgartu wszystkich pojazdów z silnikami Diesla.
Władze miasta były przeciw takiemu ograniczeniu. Uważały, że do uzyskania poprawy jakości powietrza wystarczy przestrzeganie norm wprowadzonych przez producentów silników na olej napędowy.
Sąd stanął na stanowisku, że proponowane przez władze miasta rozwiązania są niewystarczające i muszą być poprawione. A jednym z elementów tej sanacji ma być „czasowy zakaz poruszania się po ulicach pojazdów z silnikiem diesla”.
„Ochronę zdrowia należy cenić wyżej niż interesy kierowców diesla” – zawyrokowali sędziowie. „Zakaz wjazdu jest najbardziej skutecznym instrumentem obniżenia trującego dwutlenku azotu” – zauważył sąd i dodał, że samo oczekiwanie na postęp technologiczny motoryzacji, to o wiele za mało.
Media w Niemczech sądzą, że po tym werdykcie można się spodziewać kolejnych wniosków o eliminację diesli z ulic innych miast Republiki Federalnej.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
To teraz taczkami będą dowozić zaopatrzenie do sklepów ? A co z miłośnikami Volkswagenów napedzanych ropą?
„Zdrowie mieszkańców jest ważniejsze od interesów kierowców samochodów”
Rozumiem, że dieslami wjeżdżali do Stuttgartu Marsjanie, albo agenci Putina, a sami mieszkańcy tego miasta jeżdżą na osiołkach. I będą dozgonnie wdzięczni ekologom, że ich wreszcie uwolnili od obcej przemocy:)
Biedny dziadek Diesel. Ale nikt nie jest prorokiem we własnym kraju.