Premierka Nowej Zelandii Jacinda Ardern oświadczyła, że odpowiedzią jej rządu na kryzys wywołany epidemią koronawirusa będzie promowanie skrócenia tygodnia pracy do czterech dni. Takie rozwiązanie ma zwiększyć wydajność pracy, stymulować turystykę krajową oraz poprawić równowagę między pracą a życiem prywatnym.
Podczas gdy polski rząd pod dyktando lobby przedsiębiorców wprowadza kolejne ograniczenia kodeksu pracy, znosi ochrony przed zwolnieniami i daje zielone światło na zmuszanie pracowników do pracy w dłuższym wymiarze godzinowym, na drugim końcu świata jest państwo rządzone przez rozsądny socjaldemokratyczny rząd, na którego czele stoi kobieta – Jacinda Ardern.
Premier Nowej Zelandii Jacinda Ardern zaleciła miejscowym firmom i instytucjom wprowadzeni czterodniowego tygodnia pracy i innych elastycznych opcji pracy jako sposobu na pomoc pracownikom w rozwiązywaniu problemów związanych z utrzymaniem równowagi między życiem zawodowym a prywatnym.
Ardern powiedziała, że podczas konsultacji społecznych obywatele sugerowali, że przydałoby im się więcej wolnego czasu. Padały różne propozycję: od krótszego tygodnia pracy po więcej dni świątecznych. Wszystko po to, by odpocząć po epidemii i pobudzić gospodarkę w sytuacji nadal trwającego zamknięcia kraju na obcokrajowców.
Mówiąc z Rotorua, jednego z centrów turystycznych tego kraju, Ardern powiedział, że wielu Nowozelandczyków zaznaczyło, że podróże wewnątrz kraju to doskonały pomysł, ale potrzebują na to więcej czasu wolnego, który umożliwi organizowanie krótkich wypadów na lokalne kurorty.
Przyjazdy własnych obywateli miałby stanowić panaceum na zapaść rynku turystycznego, który gwałtownie spadł po pandemii, kiedy zabroniono wjazdu obcokrajowcom, a wielu Nowozelandczyków otrzymało obniżone pensje.
Ardern zaznaczyła, że czterodniowy dzień pracy to na razie zalecenie, do którego zachęca wszystkich zatrudnicieli. – Jeśli prowadzisz firmę, to wierz mi – naprawdę możesz to zrobić. Pomyśl, że to rozwiązanie przyda się nie tylko Twojej firmie, ale przede wszystkim – całemu społeczeństwu – powiedziała nowozelandzka szefowa rządu.
Polska trasa koncertowa probanderowskiego artysty
W Polsce szykuje się występ znanego, przynajmniej na Ukrainie artysty i szołmena Antona Mu…
„Premierka Nowej Zelandii Jacinda Ardern ”
„Mówiąc z Rotorua, jednego z centrów turystycznych tego kraju, Ardern powiedział, że ”
No i na cholerę feministyczne formy jak „premierka”, skoro autor nie umie nawet poprawnie zastosować gramatycznego rodzaju żeńskiego?? To już nie jest uwłaczające?? Jest znacznie bardziej!