Od 1 lipca dłużnicy alimentacyjni nie będą już bezkarni. Grozi im wpisanie do wszystkich czterech rejestrów dłużników Biura Informacji Gospodarczej.
Dzięki zmianie kodeksu karnego, która wchodzi w życie z początkiem lipca, wszystkie instytucje współpracujące z BIG-ami – przedsiębiorcy, banki, firmy świadczące usługi telekomunikacyjne – będą miały możliwość uzyskania informacji, czy potencjalni klienci płacą alimenty.
Wydatki na Fundusz Alimentacyjny wynoszą 1,5 mld rocznie. Wydatki te ponoszą – zamiast osób obciążonych obowiązkiem alimentacyjnym – wszyscy podatnicy. Z Funduszu Alimentacyjnego mogą skorzystać tylko ci, których dochód na jedną osobę w rodzinie nie przekracza 725 złotych netto. Milion dzieci czeka na egzekucję alimentów. Według Krajowej Rady Komorniczej niepłacenie alimentów to przemoc ekonomiczna. Skuteczność egzekucji komorniczej w sprawach alimentacyjnych wynosi 20 proc.
Z raportu BIG InfoMonitor wynika, że 97,6 proc. niepłacących alimentów to mężczyźni. Niechlubnymi „liderami” niepłacenia alimentów są mieszkańcy województwa mazowieckiego. Mazowieccy dłużnicy alimentacyjni zalegają na ponad pół miliarda złotych – w całej Polsce, według Biura Informacji Gospodarczej, długi alimentacyjne sięgają 4,3 mld zł. Drugim regionem w niechlubnej statystyce jest łódzkie, z kwotą ponad 391 mln zł. Tuż za nim znajduje się województwo śląskie – 355 mln zł.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
„97,6 proc. niepłacących alimentów to mężczyźni”
No to wiemy już, że sprawy w sądach o prawa do opieki nad dziećmi w ok. 97,6% wygrywają kobiety (mężczyźni są dyskryminowani w sądach rodzinnych i prawie zawsze przegrywają). Dlaczego mają problemy ze spłatą alimentów? Bo mało zarabiają lub są na bezrobociu, a z próżnego w próżne się nie naleje.
„No to wiemy już, że sprawy w sądach o prawa do opieki nad dziećmi w ok. 97,6% wygrywają kobiety ”
Bzdura do kwadratu. Zacznijmy od tego ile mężczyzn w ogóle występuje o opiekę nad dzieckiem. Bo to jest nieliczny procent. Ci, którzy nie są zainteresowani dzieckiem, ani nie chcą nim opiekować ani łożyć na niego. Porzucają potomstwo wraz z porzuceniem matki, a dochody ukrywają.
Dłużnicy alimentacyjni nie potrzebują bata – potrzebują stabilnej pracy i przyzwoitego wynagrodzenia! Nękanie kogoś, kto albo nie ma pracy, albo na śmieciówce zarabia grosze jest według mnie haniebne.
Do lewicowego (?) strajk.eu to nie dociera.
Bo wszyscy alimenciarze to na pewno biedacy. Nie brakuje takich co celowo ukrywają zarobki albo pracują na czarno byleby nie oddawać pieniędzy byłej. Co tam, że ich dzieci potrzebują jedzenia, ubrań itd. ważniejsza zemsta na eks.
Już widzę jak wszyscy dłużnicy alimentacyjni popuścili w kalesony po tym jak dowiedzieli się że zostaną wpisani na listę dłużników. Na pewno nie będą mogli sypiać po nocach.