Młoda, słynna rzeczniczka ochrony ziemskiego klimatu pragnie przeszkodzić w wykorzystywaniu nazwy jej ruchu ekologicznego do celów komercyjnych bez pozwolenia. „Piątki dla przyszłości” – to miano szkolnych strajków w Szwecji, od których zaczęła się jej sława. Teraz te słowa będą marką handlową.
17-latka poinformowała na Instagramie, że „nazwa #FridaysForFuture jest stale wykorzystywana do celów komercyjnych bez żadnej zgody”, co powoduje czasem niepożądane uzurpacje, a ma zamiar utworzyć fundację ekologiczną „konieczną do zarządzania pieniędzmi (prawa autorskie, dary, ceny itd.) w sposób całkowicie przejrzysty.” Do tej pory zdarzało się, że pod nazwą jej ruchu organizowano zbiórki pieniędzy, które doń nie trafiały.
Przyszła fundacja Grety ma za cel „promocję ochrony przyrody, klimatu, społeczeństwa i zdrowia psychicznego”. Na razie Szwedka nie ujawniła szczegółowych planów tej struktury. Jej planetarna kariera zaczęła się latem 2018 r., gdy w piątki siadała pod szwedzkim parlamentem w Sztokholmie z napisem „Strajk szkolny dla klimatu”. Stała się twarzą niepokoju, a nawet pewnego katastrofizmu klimatycznego, co ściągnęło na nią w końcu sporo krytyki, od Trumpa po środowiska lewicowe (ale inaczej usprawiedliwianej).
Ta krytyka, jeśli pominąć tzw. klimatosceptyków, obejmowała różne zarzuty – że dziewczyna jest manipulowana, że jest opłacana przez „zielone lobby” lub że jest wcieleniem „zielonego kapitalizmu”, który wykorzystuje modę na ekologię, by prowadzić swe – rzadko ekologiczne – interesy. Jej medialna działalność w kierunku nacisku na polityków nie przyniosła sukcesu, lecz pomogła uwrażliwić wielu młodych (i nie tylko) ludzi na kwestie ochrony klimatu.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Znakiem towarowym będzie? Wyszło szydło z worka… Czyli ta tu walka o klimat to ma być jeszcze jeden towar? Ile trzeba zapłacić za prawo używania tego znaku handlowego? I co na to przeciwnicy prawa patentowego?
Już chciałam zaproponować ironicznie, opatentowanie hasła „demokracji! socjalizmu!” i paru podobnych, ale dotarło do mnie, że byłoby to wchodzenie w tę samą norę…
A!! To dopiero teraz zajarzyłeś, że jeżeli nie bardzo można się połapać o co chodzi – to chodzi wyłącznie o kasę? :-D
Skorpion, niestety tak, dotąd zdawało mi się że to jest po prostu gadanina chorej dziewczynki, a nie biznes na niej robiony.
O tym że to biznes kręcony na skłonnych do współczucia chorym Europejczykach wiedziałem od początku.
Podstawą do tego była próba analizy … JAKIM CUDEN 13-LATKA nikomu nieznana, pikietująca w Szwecji w obronie klimatu urasta w ciągu…. bo ja wiem miesiąca czy dwóch do roli pierwszoplanowej fajterki w walce z GLOB-CIO? I jakoś nic poza promocją od cwaniaków kręcących na tym solidne lody – nie przyszło mi do głowy. Teraz uczynienie z hasła Grety,, produktu chronionego” utwierdza mnie w przekonaniu że dobrze trafiłem.