Prokuratura Rejonowa dla Warszawy Śródmieścia-Północ umorzyła dochodzenie w sprawie zrzucenia kobiety ze schodów kościoła przez grupę narodowców. W uzasadnieniu podano, iż odniosła ona obrażenia ,,w sposób bliżej nieokreślony”, jednak, jak się okazało, nie powołano w tej sprawie nawet biegłego.

W niedzielę 25 października, podczas protestów po wyroku TK, grupa narodowców pod wodzą Roberta Bąkiewicza zrzuciła Angelikę Domańską ze schodów kościoła pw. Świętego Krzyża na Krakowskim Przedmieściu, co zostało udokumentowane na licznych fotografiach. Z miejsca zdarzenia, mocno poturbowaną zabrała ją karetka pogotowia. Śledztwo w tej sprawie zostało jednak 28 grudnia umorzone przez prok. Michała Marcinkowskiego, który stwierdził, że obrażenia Domańska odniosła ,,w sposób bliżej nieokreślony”, a dla ścigania sprawców czynu z urzędu ,,brakuje interesu społecznego”.

Już po ogłoszeniu tej decyzji dziennikarze dotarli do informacji, że w związku ze sprawą nie przesłuchano ani Roberta Bąkiewicza (mimo iż na zdjęciach widać, jak trzymał kobietę za ramię), ani żadnego innego uczestnika zajść. Również stwierdzenie prokuratora, które pojawiło się w uzasadnieniu umorzenia, iż poniesione urazy skutkowały ,,rozstrojem zdrowia trwającym nie dłużej niż 7 dni”, nie zostało poparte żadną opinią biegłego. W odpowiedzi na pytania o to rzecznik Prokuratury Okręgowej tłumaczył, że oparto się na opinii ,,biegłego lekarza sądowego”, którą rzekomo miała przedstawić sama pokrzywdzona.

Jednak zarówno Angelika Domańska, jak i reprezentująca ją mec. Szpringer zaprzeczyły, jakoby miały dostarczyć prokuraturze lub policji jakąkolwiek opinię biegłego. Jako dowód podają, iż pełnomocniczka poszkodowanej sama wnioskowała o powołanie biegłego przez prokuraturę i że nie istnieje nawet taka procedura prawna, która umożliwiałaby stronie pokrzywdzonej  samodzielne dostarczenie opinii biegłego. Mecenas Alicja Szpringer skarżyła się także, że mimo iż prokuratura zdążyła już umorzyć sprawę, ona do tej pory nie otrzymała wglądu do jej akt. Poinformowała, że w sprawie zajść na Krakowskim Przedmieściu skierowała już skargę do biura Rzecznika Praw Obywatelskich, a na dniach złoży zażalenie na decyzję prokuratury o umorzeniu dochodzenia.

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Ławrow: Zachód pod przywództwem USA jest bliski wywołania wojny nuklearnej

Trzy zachodnie potęgi nuklearne są głównymi sponsorami władz w Kijowie i głównymi organiza…