Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Sekcję Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” Regionu Gdańskiego na jednego wychowawcę w świetlicy przypada nawet 85 uczniów. To aż o 60 dzieci więcej niż powinno.
W ciągu ostatnich kilku lat liczba świetlic systematycznie wzrasta. Obecnie jest ich o 30 procent więcej niż 6 lat temu. Ma to związek m.in. z wprowadzeniem obowiązku szkolnego dla sześciolatków.
Żadna z ponad 100 szkół, które wzięły udział w ankiecie, nie zatrudniła asystenta nauczyciela. A to oni, odkąd do szkół poszły sześciolatki, mieli wspierać nauczycieli w świetlicy. – Świetlice szkolne zaczynają być najsłabszym ogniwem sytemu szkolnego – tłumaczy Wojciech Książek, przewodniczący „Solidarności” oświatowej regionu gdańskiego.
W świetlicach przebywa już nawet dwie trzecie uczniów szkół podstawowych. Dzieje się tak ze względu na wydłużającą się pracę zawodową rodziców. Dlatego, jak wynika z raportu „Solidarności” na jednego wychowawcę przypada 85 uczniów. Norma to 25 dzieci.
Szczegółowe wyniki badania zostaną przedstawione 12 maja.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…