– Ustaliliśmy, że są cztery działania, które mogą skutkować istotnym zmniejszeniem emisji dwutlenku węgla: jedzenie diety opartej na warzywach; unikanie latania samolotami, rezygnacja z samochodu i decydowanie się na mniejszą liczbę dzieci – uważa prof. Seth Wynes z Uniwersytetu w szwedzkim Lund.

/wikimeda commons

Szwedzcy naukowcy, po serii przeprowadzonych badań udowadniają, że realizowana teraz edukacja proekologiczna nie uwzględnia najbardziej efektywnych metod redukcji emisji CO2.

– Dla przykładu – rezygnacja z samochodu zmniejsza emisję CO2 o 2,4 tony rocznie, a dieta wegetariańska – o 0,8 ton – przekonywał prof. Wynes. – Z kolei rezygnacja z lotu samolotem to „oszczędność” rzędu 1,6 ton przy CO2 przy jednym locie.

Jednak największą korzyść dla klimatu daje – zdaniem szwedzkich naukowców – rezygnacja z posiadania dziecka. Już o tylko jedno dziecko w rodzinie mniej to ograniczenie rocznej emisji dwutlenku węgla o 58,6 ton.

– Jedna amerykańska rodzina, która zdecyduje się na posiadanie jednego dziecka mniej zapewni nam taką samą redukcję emisji CO2, jak 684 nastolatków, którzy będą wierni idei recyclingu przez całe życie – skonkludował Wynes.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Skoro lepsze dla Europy będzie aby dzieci było jak najmniej to migracja ludzi z Afryki i Bliskiego Wschodu nie tylko nie jest potrzebna, ale nawet zagraża osiągnięciu pożądanego efektu. Zatem nie ma co rozdzierać szat nad relokacją ,,uchodźców”. A tak zupełnie poważnie, to jak ktoś zauważył dzieci jest za mało, ale co tam ,,naukowcy ” ogłosili.

  2. Trzeba koniecznie zacząć ograniczać populację białych ludzi.
    Taka jest prawdziwa, ukryta przesłanka tego art.

    Najlepiej będzie gdy veganie, ekolodzy, lewica wszelkiej maści i autoramentu (a szczególnie autorzy tego portalu i jemu pokrewnych) zaczną od siebie.
    Najpierw aborcja białych chłopców (co już postuluje awangarda feminizmu https://medusamagazine.com/its-okay-to-abort-male-fetuses
    a potem zbiorowe samobójstwa dorosłego lewactwa

  3. Ale w Europie nie ma problemu nadmiaru dzieci… jest problem braku dzieci…
    Poza tym tezy tego artykułu są w stylu: „mucha po urwaniu ostatniej nogi straciła węch”.

  4. Ograniczenie dzietności tak, ale głównie w Afryce i azjatyckich krajach muzułmańskich oraz mniejsza emigracja do paliwożernych USA. W Europie i Azji Wschodniej już nie ma co ograniczyć, należy nawet zwiększyć dzietność. Pogratulować należy Ameryce Łacińskiej i Indiom, które zbiły nadmierny przyrost naturalny, ale które, mam nadzieję, nie wpadną w problemy Europy i Azji Wsch. Oczywiście Europa rekompensuje sobie potencjalny ubytek urodzeń migrantami głównie z Afryki i Azji

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…