![](https://strajk.eu/wp-content/uploads/2016/01/TVP.png)
Marek Czunkiewicz po ostrym wywiadzie, którego udzielił minister kultury Rosji Władimir Medinskij Marii Przełomiec, wysłał do niego list z przeprosinami. Nowe władze nie darowały mu tego.
Chodzi najprawdopodobniej o to, że podczas ostrego wywiadu dziennikarka powiedziała Medinskiemu, że gen. Czerniachowski (którego pomnik w Pieniężnie niedawno zdemontowano, co wywołało protesty Rosji) zamordował jej dziadka. Naprawdę dziadek red. Przełomiec, Karol Erdman, zginął w komunistycznym więzieniu w Polsce w 1952 roku, jednak dziennikarka upiera się, że jej nieprawdziwe zdanie było uprawnione, a ona tylko użyła skrótu myślowego.
Marek Czunkiewicz wystosował do Ministerstwa Kultury Rosji list, w którym wyraził ubolewanie za „ludzkie słabości”. Jak twierdził w rozmowie z portalerm wpolityce.pl, list miał charakter prywatny.
Od listu natychmiast odcięła się TVP.
– Przytoczona wypowiedź jest prywatną opinią Pana Marka Czunkiewicza, nie zaś oficjalnym stanowiskiem TVP – powiedział dla niezalezna.pl dyrektor TAI, Mariusz Pilis.
Najpierw w TVP poproszono wydawcę o wyjaśnienia, a następnie rozwiązano z nim umowę za porozumieniem stron. Czunkiewicz pracował w telewizji publicznej od 25 lat.
Wiadomość o zwolnieniu z pracy dziennikarza za przeproszenie rosyjskiego ministra nadają na pierwszych stronach wszystkie ważniejsze portale rosyjskie, od rządowych do niezależnych.
[crp]Rząd zrzuca maskę
Dzisiejszy dzień przejdzie do historii jako symbol kolejnej niedotrzymanych obietnic przed…
„Skrót myślowy”? Kiedyś to się nazywało pomówieniem. Takie standardy telewizji publicznej.
Już jest nowe.
To są właśnie standardy naszych (za przeproszeniem) publicznych przekaziorów: mitomanka, kłamczucha i chamka pozostanie i będzie „doceniana”, a człowiek, który zachował standard przyzwoitości, stracił robotę.
Niestety, nie jest to jedynie przypadłość mediów publicznych…