Mierzą się z najgorszymi perspektywami gospodarczymi od wielu pokoleń. Ale to nie wszystko. Od czasu przejęcia władzy przez konserwatystów poziom ich życia w ciągu ostatnich pięciu lat drastycznie się pogorszył.
Raport Brytyjskiej Komisji ds. Równości i Praw Człowieka „Czy Brytania jest sprawiedliwsza?” informuje o fatalnej sytuacji osób poniżej 34 roku życia. To właśnie ta grupa zanotowała największy spadek dochodów, a co za tym idzie – napotyka bariery w osiągnięciu niezależności ekonomicznej, ma ograniczony dostęp do godnych warunków mieszkaniowych i doświadczają pogłębiania ubóstwa. Pogorszenie sytuacji młodych zbiega się z wygraną Partii Konserwatywnej w 2010 roku.
Komisja, która posiada mandat Westminsteru do walki z dyskryminacją, poinformowała, że sytuacja części grup społecznych się pogorszyła. To efekt polityki prowadzonej przez konserwatystów. Od 5 lat Brytyjczycy mają do czynienia z cięciami socjalnymi i antyspołeczną kuracją oszczędnościową. Neoliberalna partia zamierza im również zafundować ustawę ograniczającą prawo do strajku.
Kanclerz skarbu George Osborne ogłosił, że od kwietnia przyszłego roku minimalna godzinowa płaca wyniesie 7,20 funtów za godzinę. Ale tylko dla pracowników w wieku 25 i powyżej. Pracownicy w wieku 21 – 24 będą nadal pracować według aktualnych stawek czyli 6,70 funtów za godzinę.
Bezrobocie w grupie wiekowej 16 – 24 od trzech miesięcy wynosi 14,8 procent. To o cały punkt proc. więcej niż po wybuchu kryzysu w 2008 roku.
– Rząd nie może już dłużej pozwolić sobie na ignorowanie trudnej sytuacji młodych ludzi, którzy z trudem radzą sobie z ubóstwem, pogarszającymi się perspektywami zatrudnienia i zwiększonymi kosztami mieszkaniowymi – poinformował sekretarz generalny Kongresu Związków Zawodowych TUC Frances O’Grady.
Polska trasa koncertowa probanderowskiego artysty
W Polsce szykuje się występ znanego, przynajmniej na Ukrainie artysty i szołmena Antona Mu…