Ważne zwycięstwo bojowego związku zawodowego przed Sądem Okręgowym w Poznaniu. Maciej Gorajski, zwolniony przez Amazon za niewyrabianie norm został przywrócony do pracy. Amerykański kapitalista ma również wypłacić mu odszkodowanie za okres pozostawiania bez pracy.
Wygrana Inicjatywy Pracowniczej ma podwójny wymiar. Po pierwsze – częściowo zrekompensowana zostanie krzywda człowieka. Maciej Gorajski był pracownikiem Amazona przez dwa lata. Przez ten okres wykonywał wykańczającą psychicznie i fizycznie pracę w centrum logistycznym koncernu w podpoznańskich Sadach. Był też działaczem komisji zakładowej Inicjatywy Pracowniczej, co zdaniem związku było głównym powodem rozwiązania z nim umowy o pracę w sierpniu 2016 roku.
Oficjalnie Gojarski wyleciał za niewyrobienie norm. Z opisu sprawy wynika jednak, że było to poszukiwanie haka na niewygodnego, bo namawiającego innych do działalności związkowej pracownika. „W wypowiedzeniu zamieszczono tabelę z procentową realizacją celu za każdy tydzień, gdy Maciej rzekomo nie spełniał oczekiwań Amazon. W niektórych tygodniach obwiniano go o zrealizowanie normy na poziomie 99,68 proc. lub 96,8 proc.. W trakcie procesu Macieja jego pełnomocnik zwracał uwagę, że przez 10 tygodni pracy z 18 branych pod uwagę w wypowiedzeniu, spełnił on oczekiwania w zakresie wydajności, dwukrotnie wyrabiając nawet powyżej 120 proc. normy, czego Amazon w ogóle nie wziął pod uwagę” – czytamy na stronie ozzip.pl.
Sąd uznał zwolnienie Gorajskiego za bezprawne i przywrócił go do pracy. Amazon będzie musiał wypłacić odszkodowanie, którego wysokość zostanie określona na kolejnych posiedzeniach.
Drugi wymiar sądowego zwycięstwa Dawida nad Goliatem to uznanie systemu oceny wydajności obowiązującego w Amazonie za niezgodny z Kodeksem Pracy. Sąd uznał, że system ma charakter rankingowy, w związku z tym zawsze zostaną w nim sklasyfikowani pracownicy, którzy norm nie wyrobią, co daje kapitaliście możliwość negatywnej oceny ich pracy i dyscyplinowania. Sąd nazwał system „spiralą w dół”, opierający się na nieustannej rywalizacji i wskazał, że jego stosowanie naraża pracowników na niepotrzebny stres.
Warunki pracy w Amazonie są poddawane krytyce organizacji zajmujących się kontrolą standardów na tym polu, jak również przez niezależnych ekspertów. Na początku 2018 roku opublikowana została opinia biegłego sądowego, który stwierdził, że „praca w Amazonie nie jest dostosowana do możliwości fizycznych i psychicznych człowieka i pracownika”. Związkowcy zauważają również, że śrubowanie norm i podnoszenie oczekiwań bez konsultacji z reprezentantami pracowników prowadzi do „wyczerpania i wiecznej pogoni za normą”, co stanowi realne zagrożenie dla zdrowia zatrudnionych.
Znane są dwa przypadki śmieci pracowników Amazona w Polsce. W 2018 roku w centrum w Szczecinie – Kołbaskowie zmarł 69-letni mężczyzna. W maju bieżącego roku w Sadach znaleziono martwą 40-letnią kobietę. W obu przypadkach przyczyną śmierci była niewydolność krążeniowo-oddechowa.
Inicjatywa Pracownicza walczy z nieludzką eksploatacją pracowników od początku działalności Amazona w Polsce. Wczorajsze zwycięstwo nie jest jedynym sukcesem w tym roku wywalczonym przez związkowców. W styczniu, po ciężkich negocjacjach firma zdecydowała się zawiesić na cztery miesiące system upokarzających i wykańczających pracowników ocen norm i jakości.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
I to się nazywa godna postawa!
Za łeb i przed oblicze temidy! A nie jedynie popyszczyć o ,,złodziejstwie posiadaczy”. Okazuje się, że to bardzo skuteczna metoda, choć mało widowiskowa. Może trzeba częściej skarżyć rózne kaduczne rozwiązania, a nie płakać??? Dzięki zastosowaniu takich metod może uda się ukrócić samowolę pracodawców zarówno tych ponadnarodowych, jak i rodzimych Januszy…