Były członek SLD nie będzie kandydował w wyborach parlamentarnych. Chce się skupić na karierze adwokackiej i założyć kancelarię prawną.
Ryszard Kalisz posłem jest od czterech kadencji. W latach 1993 – 1996 był zastępcą przewodniczącego Trybunału Stanu. Pełnił również funkcję sekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta RP, a następnie szefa Kancelarii. Był również szefem sztabu Aleksandra Kwaśniewskiego podczas drugiej kampanii prezydenckiej. W latach 2004 – 2005 był ministrem spraw wewnętrznych i administracji w rządzie Marka Belki. Według raportu ONZ w latach 2003-2005 ośmiu podejrzanych o terroryzm więźniów przetrzymywano w Kiejkutach. W maju 2015 roku polski rząd zrealizował wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w tej sprawie. Polska wypłaciła odszkodowanie dwóm więźniom torturowanym na terenie naszego kraju. W 2011 roku Kalisz tłumaczył się, że jako szef MSWiA nie natknął się na żaden ślad więzień CIA w Polsce. Amerykańska gazeta „Washington Post” w artykule o tajnych więzieniach CIA napisała, że za zgodę na stworzenie więzienia w Starych Kiejkutach polski wywiad dostał z CIA 15 mln dolarów.
W 2013 roku Kalisz został wyrzucony z Sojuszu Lewicy Demokratycznej za kontakty z Europą Plus – projektem Janusza Palikota i Aleksandra Kwaśniewskiego.
W zeszłym roku zasłynął stwierdzeniem na antenie RMF, że zarabiając 10 tysięcy jest pośmiewiskiem środowiska adwokackiego. – Ja uważam, że politycy powinni bardziej godnie zarabiać, uważam, że wiele problemów jest właśnie z tego, że ministrowie i posłowie tak mało zarabiają – tłumaczył dziennikarzowi i cieszył się, że coraz częściej pojawiają się głosy mówiące o konieczności podwyżki poselskich uposażeń.
Według ostatniego oświadczenia majątkowego poseł ma majątek wart 400 tysięcy zł i 46 tysięcy euro, do tego papiery wartościowe na kwotę 353 tysięcy.
Rząd zrzuca maskę
Dzisiejszy dzień przejdzie do historii jako symbol kolejnej niedotrzymanych obietnic przed…